Julia Wieniawa o mały włos podzieliłaby losy Jennifer Grey: „Tata opowiadał mi tę historię, gdy patrzyłam w lustro
Gwiazda odpowiedziała na post Karoliny Korwin-Piotrowskiej.
W najnowszym poście na Instagramie Karolina Korwin-Piotrowska postanowiła skomentować głośny artykuł jednego z serwisów plotkarskich, który przedstawił historię Jennifer Grey – aktorki znanej z kultowej roli Baby w „Dirty Dancing”, która pod presją otoczenia postanowiła zrobić sobie korektę nosa, która prawie zniszczyła jej karierę. Grająca u boku Patricka Swayze Jennifer miała wówczas charakterystyczny, wyrazisty nos, który wyróżniał ją na tle innych aktorek. Niestety na początku lat 90. przeszła operację plastyczną, a po latach w jednym z wywiadów zdradziła, że przez operację straciła swoją tożsamość oraz karierę.
Julia Wieniawa WYPROWADZI SIĘ z Polski?! „Urodziłam się w ZŁYM miejscu”
Julia Wieniawa w komentarzu opowiedziała o swoim największym kompleksie
Karolina Korwin-Piotrowska wykorzystała temat, by wyrazić opinię ale i wspomnieć o podobnej historii, która miała miejsce w jej życiu, gdy „koleżanki” namawiały ją na zabieg:
To opowieść o tym, czym często kończy się niezgoda na sama siebie i uleganie „dobrym radom”.
To była oryginalna, jedna na miliard i świetna dziewczyna. W jednej chwili zlała się z tłem podobnych do siebie jak klony kobiet o równych, idealnych nosach.
Pozdrawiam „koleżanki”, które dzwoniąc do mnie po długim niesłyszeniu się, zapraszają mnie na operację opadających powiek.
W dupę to sobie wsadźcie. Dokładnie tam. Takie słowa są jak rak.
Do dyskusji w komentarzach włączyła się Julia Wieniawa, która postanowiła podzielić się intymnym wyznaniem – jak napisała, od zawsze miała kompleks swojego nosa. By pomóc jej w zaakceptowaniu samej siebie, tata Julii opowiadał jej historię Jennifer Grey jako przestrogę:
Zawsze Tata mi opowiadał tą historię, kiedy patrzyłam w lustro i nienawidziłam swojego nosa.
Swego czasu w samoakceptacji Wieniawy nie pomagali również jej fani – choć pod najnowszym komentarzem wiele osób rzuciło się z komplementami, zapewniając, że Julka ma „cudny nosek”, nie zawsze tak było – gwiazda na pewno wciąż pamięta słowa jednej z internautek, która głośno skomentowała jej kompleks:
Nosek, kochana, sobie zrób, bo garba masz. Ale nie mówię tego złośliwie, tylko widać to w story i średnio to wygląda do twojej pięknej buzi. Pozdrawiam i całuję
Na odpowiedź Wieniawy nie trzeba było długo czekać i gwiazda zapewniła, że lubi swój nos, a „bycie sobą jest sexy”:
Dzięki za wiadomości wsparcia. Spokojnie, tamten komentarz mam na szczęście głęboko w D. Kocham mój garbaty nosek. Wstawiłam to, bo po prostu aż nie dowierzałam, jak ludzie czasem mają mało w głowie Pozdrawiam wszystkich, którzy mają lub mieli jakiekolwiek kompleksy. Pokochajcie swoje „niedoskonałości” i zamieńcie je w atut. Bycie sobą jest sexy!
Myślicie, że Julka wciąż ma kompleksy na punkcie swojego nosa czy nauczyła się go akceptować?