Mata zorganizował nielegalny koncert. Grozi mu więzienie

Michał „Mata” Matczak to jeden z najpopularniejszych raperów w Polsce. Zasłynął 11 grudnia 2019 roku, po premierze teledysku „Patointeligencja”. Od tamtej pory młody raper zdobył dwa Fryderyki, zorganizował koncert na ponad 40 tys. osób, napisał o nim „The New York Times” i miał swój zestaw w McDonald’s.

Mata PO RAZ PIERWSZY zabrał głos od zatrzymania przez policję!

Mata zorganizował nielegalny koncert. Policja zagroziła mu więzieniem

Sława Maty nie ogranicza się jednak tylko do jego twórczości, ale również przewinień i problemów z policją, o których było głośno na początku 2022 roku. Nowy rok Mata rozpoczął skandalem, gdy policja zatrzymała go za posiadanie narkotyków i groziło mu do 3 lat więzienia. Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach, jednak teraz Mata po raz kolejny ma kłopoty z prawem – wszystko za sprawą nielegalnie zorganizowanego „spontanicznego” koncertu na warszawskiej plaży nad Wisłą, na który jak oszacował sam Mata przyszło około 30 tysięcy osób. Końcówka występu została przerwana przez policję, która zagroziła raperowi więzieniem.

O wszystkim opowiedział na swoim Instagramie, gdzie w krótkim filmiku wyjaśnił, że „patrol policji wodnej chciał mu wlepić organizację imprezy masowej”. Następnie zwrócił się do fanów:

Słuchajcie, jest mi w c**j przykro, że czekaliście dzisiaj na marne. Do końca próbowaliśmy coś wymyślić, ale dostałem info, że jeśli pojawię się na plaży, to będzie nam groziło do ośmiu lat pozbawienia wolności za organizowanie nielegalnych wydarzeń masowych. Wczoraj dużo osób skakało do Wisły, a po stronie »poniatówki« jest dużo głębiej i wiry są znacznie silniejsze, więc ryzyko, że komuś z was stałaby się krzywda, było po prostu za duże. Wiem, że wielu z was przyjechało z daleka.

Dalej dodał, że chciał wyjść na przeciw swoim fanom, jednak policja zepsuła zabawę:

Chcieliśmy dzisiaj ogłosić „Mata Tour” po całej Polsce, bo ostatnio, jak graliśmy na lotnisku, wy przyjechaliście do nas, więc tym razem, to my chcieliśmy mieć tripa. No ale wiadomo, kto znowu zepsuł całą zabawę.

IG: 33mata

Na koniec zwrócił się do Rafała Trzaskowskiego oraz PGE Narodowego z prośbą o zielone światło na kolejne koncerty:

Jak pogoda się poprawi i uda nam się dogadać z władzami, to znowu pobawimy się wszyscy nad Wisłą. Rafale Trzaskowski, liczę na wsparcie tego projektu, ponieważ jest legendarny. PGE Narodowy może pozwolicie mi w końcu u siebie zagrać? Może nie musiałbym wtedy dogadywać się z przeciwnikami politycznymi waszych przełożonych?