Niedawno pisaliśmy o tym, jak Cristiano Ronaldo usunął z widoku butelki Coca-Coli, podczas konferencji prasowej przed meczem Portugalii z Węgrami. Piłkarz nie chciał, by jego twarz w telewizji była obok przetworzonego produktu, który trzeba wspomnieć, że jest sponsorem rozgrywek. Cristiano Ronaldo ponadto wyciągnął butelkę wody i powiedział, żeby „pić wodę” w kontekście słodzonych napojów.

Cristiano Ronaldo zrobił coś wyjątkowego, wbrew sponsorom

Po tej sytuacji cena akcji Coca-Coli szybko spadła z 56,10 dolarów za akcję (ok. 209,51 złotego) do 55,22 dolarów (ok. 206,23 złotego). W pewnym momencie firma w ciągu dnia straciła 1,6 procenta na wartości. A to sumuje się na kwotę ok. 4 miliardów dolarów. Od tamtej pory Coca-Cola wydała oświadczenie w odpowiedzi na działania Cristiano Ronaldo,

„Każdy ma prawo do swoich preferencji w zakresie napojów i każdy ma inny >>smak i potrzeby<<. Rzecznik Coca-Coli dodał: „Gracze otrzymują wodę, wraz z Coca-Colą i Coca-Cola Zero do wyboru według gustu.

36-letni Cristiano Ronaldo jest na słynnej już na świecie diecie, w której unika słodkich pokarmów, jedząc zdrowie, ekologiczne i nie przetworzone produkty do sześciu razy dziennie. Będąc jeszcze w Realu Madryt, klubowy lekarz powiedział o Cristiano Ronaldo, że ma ciało zawodnika młodszego o dziesięć lat i może kontynuować grę na najwyższym poziomie po czterdziestce.

Cristiano Ronaldo świętuje sukces z rodziną. „Nie ma nic lepszego”

Jedno jest pewne. Podczas gdy Coca-Cola próbowała zachować twarz po aferze, Ronaldo pokazał klasę podczas meczu z Węgrami, który oczywiście zakończył się wynikiem na korzyść jego drużyny.