Paulina Smaszcz od kilku tygodni jest na ustach wszystkich za sprawą swojej niebywałej szczerości. Zaczęło się od tego, że sama ujawniła związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Następnie weszła na drogę sądową z Izabelą Janachowską, kiedy w jednym z wywiadów skomentowała jej związek ze starszym partnerem, Krzysztofem Jabłońskim.

Paulina Smaszcz nie pracuje już jako szefowa marketingu i PR w jednej z firm

Paulina Smaszcz znów atakuje Kurzajewskiego i Cichopek

Paulina Smaszcz nie przestaje zaskakiwać. Mimo że wylało się na nią wiadro hejtu i krytyki nie zamierza milczeć. Dziś była żona Kurzajewskiego podziękowała wszystkim za wsparcie i wbiła szpilę Katarzynie Cichopek.

W polskim społeczeństwie to schemat. On urządza sobie życie na Waszej krzywdzie, zdradzie, kłamstwach i oszustwach. Ta nowa, często młodsza u jego boku, z przyklejonym uśmiechem, głupiutko zakochana daje poklask jego obrzydliwym zachowaniom wobec byłej żony i jego dzieci – pisze Smaszcz.

Tłumaczy, że „dzieci nowej kobiety, która jest obcym człowiekiem, stają się dla niego ważniejsze, niż jego własne”. Chyba nie ma wątpliwości, że pisze o swoim życiu prywatnym…

Dalej czytamy:

Wobec nowej kobiety jest szczodry, z gestem, obiecuje, zarzeka się, koloruje swój obrazek, bo przecież zawsze Wy, te byłe żony i matki, jesteście najgorsze, złe, psychiczne, a te nowe kobiety wierzą, że on bez skazy, cudowny i niepowtarzalny, będzie ją kochał i jej nie zdradzał, nie okłamywał, nie oszukiwał, bo ją to kocha naprawdę, a byłą żonę nie – uważa Smaszcz.

Paulina Smaszcz ponownie uderza w Cichopek: „Moi synowie nie mogą przyjść do domu, jak jest pani Katarzyna”

Zauważa, że w tych wszystkich historiach to powtarzalne, że byłe żony to te „okropne, bez serca, zołzy, wiedźmy, psychiczne, które oczekują szacunku za wiele lat spędzonych razem, kiedy pomagały mu w karierze i wychowywały dzieci”

Teraz to on dopiero kocha i będzie kochał nową kobietę, nowe dzieci, nawet nie swoje dzieci!!! A ona naiwna wierzy, że to prawda i tak będzie, bo to ona, nowa kobieta, nowe uczucie jego zmieni na lepsze. Moje cudowne, byłe żony, partnerki, wykorzystane, porzucone, które walczycie o swoją godność, swoje życie, swoje dzieci niezależnie od ich wieku, jest nas tak wiele – tłumaczy.

Paulina Smaszcz ponownie o „ku*wiszonach”. Kogo miała na myśli?

Dodaje, że porzucone kobiety najczęściej siedzą cicho „bo tak wypada”: „Piszecie do mnie to wszystko mówiąc, że dobrze, że wreszcie ktoś taki jak ja miał siłę i ujawnia sytuację takich polskich kobiet jak my. Ja jestem, wspieram, przytulam Was mocno” – zakończyła Smaszcz.

Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski Fot. Kurnikowski/AKPA

Paulina Smaszcz-Kurzajewska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

Paulina Smaszcz-Kurzajewska, SK:, , fot. Baranowski Michał/AKPA