W listopadzie 2022 roku Paulina Smaszcz szalała w mediach społecznościowych i atakowała każdego, kto miał czelność skomentować jej ciągłe ataki pod adresem Katarzyny Cichopek i Maćka Kurzajewskiego. Oberwało się między innymi Iwonie Pavlović i Izabeli Janachowskiej. Ta druga ośmieliła się jedynie na krótki komentarz, w którym stwierdziła, że „gdy ktoś jest szczęśliwym człowiekiem, to nie wraca do tego, co było”.

To rozjuszyło Kobietę-Petardę, która wyraziła swoją opinię o Izabeli, nie przebierając w słowach i sugerując, że „wyszła za mąż za milionera i strzeliła sobie z nim dzidziusia” oraz „roluje go finansowo”. Janachowska zdecydowała się bronić swojego honoru i zapowiedziała podjęcie kroków prawnych.

Paulina Smaszcz odpowiada Janachowskiej: „WSPANIALE manipulujesz faktami. ROLUJESZ Krzysztofa finansowo”

Ostatecznie cała sprawa nie doczekała się jednak finału w sądzie – w ostatnim wywiadzie Izabela przyznała, że zrezygnowała z ciągania Pauliny Smaszcz po sądach, argumentując to jako „marnowanie sił i pieniędzy” oraz poniekąd sugerując, że Smaszcz i tak nie byłaby w stanie pokryć nałożonej na nią kary finansowej:

Ona udowodniła, że jej słowa nie mają żadnego znaczenia. Więc jej przeprosiny też nie miałyby dla mnie żadnego znaczenia. Najbardziej to, co nas zdenerwowało to to, że to uderzyło w nasz dziecko. Natomiast stwierdziliśmy, że szkoda zachodu, szkoda naszego czasu, naszego życia, zdrowia, energii. Sądy zawsze zabierają ci czas, to są nerwy… Po co?! Miałam taki pomysł, żeby może chociaż odczuła to finansowo, żeby pieniądze przeznaczyła na cel charytatywny. Ale mam takie poczucie, że nie ma z kogo nawet ściągnąć tych pieniędzy. Sztuka dla sztuki? Szkoda czasu.

Jak zakończyła się wojna między Pauliną Smaszcz i Izabelą Janachowską? Znamy finał sprawy!

Paulina Smaszcz odpowiada Izabeli Janachowskiej. Straszy sądem

I choć mogłoby się wydawać, że konflikt został zakończony, a Kobieta Petarda została litościwie oszczędzona przez Janachowską – nic bardziej mylnego. Paulina właśnie zdecydowała się odpowiedzieć na ostatni wywiad Janachowskiej i… zagrozić jej sądem:

Po pierwsze to pani Janachowska zaatakowała mnie pierwsza, komentując moją reakcję na newsy dotyczące Kurzajewskiego i Cichopek. Zadziwił mnie ten fakt, tym bardziej że znam panią Janachowską pobieżnie i nie widzę, żeby mogła być jakimkolwiek autorytetem w mojej sprawie. Co wyraziłam w nagrywanym podcaście. Jest prawdą, że wyszła za mąż za 30 lat starszego milionera i ma z nim dziecko. Jej dziecko nigdy nie było celem moich ataków, tylko jej próżniacze teksty i komentarze do sprawy, o której nie wie nic, więc nie ma prawa mnie oceniać, zwłaszcza jako „autorytet” – przekazała w rozmowie z Plotkiem.

Następnie Smaszcz podkreśliła, że Janachowska swoją nową wypowiedzią naruszyła jej godność osobistą:

Nie zostałam wezwana do zapłacenia żadnego odszkodowania, ani kary pieniężnej na cele charytatywne, a wypowiedź, że „nie ma nawet z kogo ściągnąć tych pieniędzy. Sztuka dla sztuki. Szkoda czasu”, cytat Janachowskiej, jest naruszeniem mojej godności osobistej i ja mam prawo ją pozwać. Wszystkie informacje są nieprawdziwe.

Jesteście ciekawi co będzie dalej?

Paulina Smaszcz reaguje na krytykę, po swoim poście: „Życzę wam tego samego, co spotkało mnie”

pasekkozak

Paulina Smaszcz napaliła się na policjanta! „Chcę, żeby założył mi kajdanki”

scena z: Paulina Smaszcz, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Paulina Smaszcz, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Izabela Janachowska-Jabłońska, SK:, , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA

scena z: Izabela Janachowska-Jabłońska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Izabela Janachowska-Jabłońska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Izabela Janachowska-Jabłońska, SK:, , fot. Podlewski/AKPA