Społeczność Montecito znów rozczarowana, bo jak widać Meghan Markle nie obowiązują „zakazy”
Księżna pojawiła się z ochroniarzem i psem na zakupach.

Meghan Markle (41 l.) znów atakowana. Tym razem ponownie przez społeczność Montecito, w którym mieszka ze swoją królewską rodziną. Co tym razem zrobiła księżna? Meghan Markle odwiedziła plenerowy market – z jednym ze swoich ukochanych psiaków, pomimo wyraźnego „zakaz wstępu dla psów” na teren marketu. Jak widać Meghan nie obowiązują zakazy.
Taylor Swift okrutnie zdissowała Meghan Markle
Księżna Sussex została sfotografowana jak w miniony piątek kupowała m.in. kwiaty. To pierwszy raz, gdy ją widziano publicznie od rzekomej afery z brakiem „nominacji do nagrody Emmy” za ich serial dokumentalny.
Meghan, jak zwykle wyglądała stylowo. Ponownie stawiając na lniane ubrania i otwarte buty na płaskiej podeszwie.
Meghan Markle łamie „zakazy”
Meghan Markle towarzyszył nieodzowny ochroniarz, który w czasie, gdy ona robiła zakupy, pilnował jej ukochanego psa rasy beagle.
Królowa Camilla wbiła szpilę Meghan Markle
Montecito Farmers’ Market ma wyraźną politykę zakazu wstępu dla psów. Nie wiadomo więc dlaczego Meghan Markle tak ostentacyjnie zignorowała znaki „zakazu”. Ona i Harry posiadają 3 pieski: beagle Guy i Mamma Mię oraz labradora retrievera Pulę.