Syn Miśka Koterskiego dostał niesamowity prezent!

Misiek Koterski od 4 lat jest ojcem Fryderyka. Chłopiec to owoc jego związku z Marcelą Leszczak. Zarówno aktor, jak i influencerka, chętnie dzielą się z fanami informacjami na temat swojej pociechy. Niedawno dziecko obchodziło urodziny, a 29-latka relacjonowała ten dzień na Instagramie. Jak Frysio go świętował? Okazało się, że dumny tata podarował mu wyprawę do Legolandu. Jest czego zazdrościć, prawda? Cóż, okazuje się jednak, że mały Fryderyk niedawno otrzymał jeszcze jeden prezent, który z pewnością będzie piękną pamiątką na całe życie.

Misiek Koterski i Marcela Leszczak znowu razem?! Zdradził ich Instagram

Syn Miśka Koterskiego otrzymał w prezencie obraz

Czy wiecie, że imię Fryderyk nie było przypadkowe? Okazuje się, że chłopiec otrzymał je na cześć Chopina, który z kolei był bliski sercu Miśka. Ponadto dziecko urodziło się w dzień śmierci kompozytora. Imię wybrała Marcela, nie wiedząc ile ono znaczy dla Koterskiego.

Przez lata w parku południowym we Wrocławiu przychodziłem pod jego pomnik i opowiadałem mu o moich wzlotach i upadkach. Przez cała ciąże chodziliśmy z nim na koncerty miedzy innymi fortepianowe – pisze na Instagramie Misiek.

Aktor dodał również, że gdy Leszczak była w ciąży, para wybrała się na koncert Leszka Możdżera. Tę historię 41-latek opowiedział muzykowi, gdy spotkał go przypadkiem w samolocie.

O NIE! Misiek Koterski i Dagmara Bryzek się rozstali

Leszek mnie wysłuchał i tak sie zachwycił ze kilka dni później przysłał dla Fryderyka pianino, na którym Fyluś stawia pierwsze kroki – dodał Koterski.

Okazuje się również, że tę samą opowieść usłyszał też Piotr Wróbel. Artysta także postanowił wręczyć chłopcu prezent i… namalował dla niego obraz. Na płótnie widzimy chłopca wraz z Fryderykiem Chopinem.

Dziękuje Piotr jestem wzruszony. Zapytałem Frysia, kto jest na obrazie i odpowiedział bez namysłu: Ja i Ty. Wiadomo chciałbym żeby został wielkim pianista i zagrał kiedyś koncert z Możdżerem ( ambicje tatusia), ale życie jak zawsze napisze swój nieprzewidywalny scenariusz. Najważniejsze, żeby Fry robił to, co kocha i był szczęśliwym człowiekiem – wyjaśnił aktor.

Chcielibyście dostać taki prezent?