Tyle zarabiał Robert Lewandowski na początku kariery. „To były śmieszne kwoty”
Faktycznie mało?

Robert Lewandowski (31 l.) dziś uznawany jest za jednego z lepszych piłkarzy i jednego z najbogatszych polskich sportowców. On jak wielu sportowców zarabia już nie tylko na sporcie. Dochodzą do tego własne biznesy i kampanie reklamowe. A jak to wyglądało w przeszłości?
Cristiano Ronaldo pierwszym piłkarskim MILIARDEREM. Zarabia nie tylko na sporcie
Pierwsze zarobki Roberta Lewandowskiego
Niedawno pisaliśmy o tym, że według rankingu przygotowanego przez magazyn „Gala”, Robert Lewandowski znalazł się na szczycie najpopularniejszych gwiazd Instagrama. I okazuje się, że korzystając z tej aplikacji piłkarz może sporo zarobić. Za jeden wpis sponsorowanym może zgarnąć prawie 350 tys. zł!
Jak można się domyślać, na początku kariery Robert Lewandowski, mógł tylko pomarzyć o takich sumach. Marek Śliwiński, były prezes Znicza Pruszków, w którym zaczynał „Lewy”, w wywiadzie dla „Eurosportu” powiedział, ile zarabiał piłkarz na początku swojej kariery.
To były śmieszne kwoty. Lepiej nie podawać. Ci lepsi w naszym zespole zarabiali trzy-cztery razy więcej niż Robert. U niego to był jakiś tysiąc z małym kawałkiem miesięcznie – wyznał.
Sam Lewandowski w książce Mateusza Borka i Cezarego Kowalskiego przyznał, że faktycznie zarabiał w okolicach tysiąca złotych. Podobnie jego partnerka, Anna.
Zarabialiśmy podobnie, ona osiemset złotych, ja tysiąc. Oboje mieliśmy stypendium – ona dla karateków, ja dla piłkarzy – zdradził w książce.
ZOBACZ TEŻ:
Robert Lewandowski mówi o swoich córkach – już widzi pomiędzy nimi różnice
Siostra Roberta Lewandowskiego na ŚLUBNYM zdjęciu. Co za suknia!

Robert Lewandowski/fot. AKPA

Robert Lewandowski/fot. AKPA

Robert Lewandowski/fot. AKPA

Robert Lewandowski/fot. AKPA
Sonda
Nie od dziś mówi się, że celebryci za jeden wpis na Instagramie mogą zarobić od kilkunasty do kilkuset tysięcy. Słusznie?

A czemu nie! Nie dostają tych pieniędzy za nic

Absolutnie nie! Strasznie dużo pieniędzy właściwie za nic!
Anonim | 12 czerwca 2020
Mało, ale takie kwoty są adekwatne do społecznej wartości biegania za piłką.
Anonim | 12 czerwca 2020
A co niby siedzenia na kasie ma jakaś wartość społeczna? Idąc tym tokiem myślenia większość zawodów zasługuje tylko na tysiaka.
NieKasjerka | 12 czerwca 2020
A nie mają? Pandemia fajnie zweryfikowala jakie zawody są najpotrzebniejsze, gdy źle się dzieje.
Anonim | 12 czerwca 2020
Dokładnie. Kasjerka jest bardziej potrzebna niz kopacz pilki i slup reklamowy.