TYLKO U NAS! Filip Chajzer ZAMKNĄŁ budki z kebabem w stolicy. Miał WAŻNY powód!
Dziennikarz w rozmowie z Kozaczkiem ujawnia, co się obecnie u niego dzieje.
Filip Chajzer zyskał szeroką rozpoznawalność jako reporter programu porannego „Dzień dobry TVN”. Dziennikarz zakończył współpracę ze stacją w 2023 r. Rok później wiosną 2024 r. pojawił się w programie rozrywkowym Polsatu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”, a następnie w kwietniu tego samego roku skupił się na rozwijaniu własnego biznesu gastronomicznego. Stworzył budki z kebabem w berlińskim stylu „Kreuzberg Kraft Kebap”. Początkowo jego biznes był głośno komentowany w mediach, jednak ostatnio nieco o nim ucichło. Postanowiliśmy więc sprawdzić, co się dzieje z kebabem Chajzera!
Filip Chajzer szykuje dla fanów prawdziwą gratkę. „Robię to, o czym marzę”
Sprawdziliśmy i okazało się, że aktualnie dwie budki z kebabem znajdujące się na warszawskiej Woli i Ursynowie są zamknięte. Skontaktowaliśmy się z Filipem Chajzerem, żeby dowiedzieć się skąd decyzja o zamknięciu swojego biznesu. Dziennikarz był rozbrajająco szczery.
Wzruszające, co leży przy GROBIE syna Filipa Chajzera. Trudno powstrzymać łzy
Filip w rozmowie z Kozaczkiem uspokoił fanów i zaprzeczył plotkom na temat zamknięcia interesu. Przy okazji zapowiedział, że budki znajdujące się przy ulicy Burakowskiej 14 i Alei Komisji Edukacji Narodowej 36 zostaną po prostu przeniesione w nowe lokalizacje, gdzie Warszawiacy będą mogli spróbować jego berlińskich specjałów:
Robię to, o czym marzę. Rozwijam firmę. Przestawiam je w nowe lokalizacje. Jedna właśnie teraz rusza do Marek. Druga jutro wyjeżdża do centrum. Kolejne właśnie wyjeżdżają z fabryki. Zainteresowanie poza Warszawą jest gigantyczne — podsumował Filip Chajzer.
Następnie dziennikarz wspomniał, że w związku z dużym zainteresowaniem kilka dni temu otworzył punkt w Łodzi, do którego są długie kolejki. Z tego powodu musi pracować aż… 20 godzin dziennie. Mimo sporego zmęczenia Chajzer jest bardzo z siebie dumny i cieszy się, że po odejściu z telewizji znalazł swoje miejsce w biznesie:
Rozwijam biznes. Pracuję ciężko jak jeszcze nigdy w życiu. Ostatnio po 20 godzin na dobę. Z wielkim sukcesem otworzyłem lokalizację w Łodzi. Jutro rusza punkt w podwarszawskich Markach. Przyszły tydzień Śródmieście w stolicy. Zaczynam pracę w pierwszym lokalu stacjonarnym w Kielcach. Rozmawiam z pierwszą galerią handlową o wejściu do food court — dodał Filip Chajzer.
Czy jednak momentami Filip Chajzer nie tęskni za mikrofonem i szklanym ekranem? Okazuje się, że nie, ponieważ dziennikarz odnalazł w biznesie gastronomicznym to, czego od dłuższego czasu szukał. Na ten moment były reporter „Dzień dobry TVN” nie ma zamiaru wracać do telewizji:
Na razie nie mam żadnych planów medialnych. Kocham ten swój biznes za to, że jestem niezależny od czyjegoś humoru czy widzimisię. Mam jakość, to mam klientów. Życie po 40 jest wspaniałe. Czuję się dokładnie tak, jak wtedy, gdy zaczynałem pracę w radiu, mając 20 lat. Robię coś nowego, co z jednej strony jest takie świeże i pochłaniające całe życie, a z drugiej strony czuję się tak, jak wtedy gdy latałem z mikrofonem w ręce. Wiem, że to będzie moja droga. Teraz największym wyzwaniem w moim biznesie jest poszukiwanie pracowników, więc jeśli ktoś jest chętny, to zapraszam do współpracy — zachęcił Filip Chajzer.
Filip Chajzer, Kreuzberg Kebap, fot. Kozaczek.pl.
Filip Chajzer, fot. Instagram.
Filip Chajzer, fot. AKPA.
