TYLKO U NAS! Profesor Bralczyk o trzeciej płci. „To trochę uprzedmiotawia człowieka” (WIDEO)
Jakby więc określił geja i lesbijkę?
Jerzy Bralczak to polski językoznawca, profesor nauk humanistycznych, polonista specjalizujący się w języku mediów, reklamy i polityki, a także popularyzator wiedzy o języku, wpływowy gramatyk normatywny i autorytet preskrypcyjny. Wiceprzewodniczący Rady Języka Polskiego, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu SWPS.
Jakiś czas temu prof. Bralczak znalazł się w ogniu krytyki za sprawą swojej wypowiedzi o zwierzętach, w której podkreślił, że zwierzęta zdychają, a nie umierają. Spotkało się to z bardzo negatywnym odbiorem ze strony zarówno internautów jak i wielu polskich celebrytów.
Jednak co ludzkie, to ludzkie. Jestem starym człowiekiem i preferuję te tradycyjne formuły i sposób myślenia. Nawet mówienie, że choćby najulubieńszy pies „umarł”, będzie dla mnie obce. Nie, pies niestety „zdechł” – mówił na antenie TVP Info.
Prof. Jerzy Bralczyk dla KOZACZKA: „Nie ma nic złego w używaniu słowa MURZYN” (WIDEO)
Profesor Jerzy Bralczyk o trzeciej płci i rodzaju nijakim w języku polskim i mowie potocznej
Z kolei kilka dni temu profesor Bralczyk w rozmowie z Kozaczkiem został zapytany o słowo „murzyn”. Przyznał, że jego zdaniem jest to potoczne określenie, w którym „nie widzi nic złego”.
Na tym jednak nie koniec – zapytaliśmy profesora o kolejny kontrowersyjny temat i poprosiliśmy, by wypowiedział swoje zdanie w kwestii „trzeciej płci”. W odpowiedzi prof. Bralczyk podkreślił, że jego zdaniem nie jest to dobre okreśenie:
Myślę, że ta „trzeciość” tej płci nie jest może najlepszym określeniem. Możemy mówić o różnych preferencjach, różnych stosunkach do kwestii płci, ale sam nie lubię określenia „trzecia płeć” mówiąc o gejach, homoseksualistach czy paniach, które wybierają miłość saficką, czyli lesbijkach. Trzecia płeć wydaje mi się trochę za bardzo enigmatyczna, to trochę tak, jak „trzeci wiek”. A co potem? Czwarta płeć i piąta? Trochę wpędzamy się w zaułek. A poza tym chyba niedobrze jest tak segregować. A kto wobec tego jest pierwszą płcią? A kto drugą? I tak dalej i tak dalej.
Kinga Rusin oburzona słowami prof. Bralczyka: „W jego wypowiedzi zabrakło wrażliwości i refleksji”
Jednocześnie dodał, że również używanie rodzaju nijakiego nie rozwiązuje tej kwestii i zbytnio uprzedmiotawia człowieka, stawiając go na równi z przedmiotami i zwierzętami:
Natomiast rzeczywiście, jeśli chodzi o te określenia typu neutralnego, to jest pewien problem i myślę, że to będzie z czasem problem coraz bardziej zaznaczony. Rodzaj nijaki trochę nie odpowiada, bo on trochę uprzedmiotawia człowieka. Mówić „ono” albo „to”… „ten” to może być mężczyzna, „ta” to kobieta, a „to”? Od razu to obniża rangę, gdy myślimy „to”. „To” to jest jakiś przedmiot albo w tym przypadku zwierzę. I dlatego też nie chciałbym, żeby ten neutralny, nijaki rodzaj tutaj funkcjonował.