„Gdyby ktoś miał cabrioleta pożyczyć na poświęcenie pokarmów w Wielką Sobotę byłbym wdzięczny” – nietypowa prośba księdza
Będzie święcenie koszyczków przy drodze.
Bez wątpienia tegoroczne Święta Wielkanocne u większości z nas będą wyglądały inaczej niż dotychczas. Z powodu pandemii nie będziemy mogli przeżywać ich w gronie rodzinnym. Dla wielu Polaków podtrzymywanie tradycji jest tak samo ważne, jak samo celebrowanie świąt. Jak będzie wyglądało święcenie pokarmów? Pewien ksiądz z województwa wielkopolskiego ma już plan.
Gwiazdy i znane osoby zarażone KORONAWIRUSEM
Ksiądz będzie święcił wielkanocne jedzenie z kabrioletu
Święcenie koszyków wielkanocnych, w których znajduje się pokarm jest tradycją, którą kultywujemy od lat. Z powodu pandemii tegoroczne święta będą wyglądać inaczej – jednak ksiądz z województwa wielkopolskiego, który opiekuje się sanktuarium w Tursku znalazł rozwiązanie na podtrzymanie długoletniej tradycji.
Ksiądz Piotr Górski poinformował, że pokarmy wielkanocne poświęci z kabrioletu, dzięki czemu zachowa odpowiednią odległość. Pomysł zaświtał mu w głowie już jakiś czas temu. Swój plan wytestował już w Niedzielę Palmową i wszystko wskazuje na to, że w Wielkanoc pokarm poświeci w ten sam sposób.
Ksiądz zamieścił ogłoszenie na Facebook’u i odpowiedziało na nie kilku chętnych.
Gdyby ktoś miał cabrioleta pożyczyć na poświęcenie pokarmów w Wielką Sobotę byłbym wdzięczny.Zgłosiły się już dwa auta – wielkie dzięki 😀
Gepostet von Ks Piotr Górski am Samstag, 4. April 2020
W rozmowie Ksiądz przyznał, że długo analizował swój pomysł, ale doszedł do wniosku, że wierni chcą podtrzymywać tradycję, którą z pewnością zaszczepili w nich rodzice.
Święcenie palm czy pokarmów to nie jest dogmat wiary, który musi być, ale jest to jakoś zakorzenione w naszej tradycji – powiedział.
Ksiądz długo rozmyślał nad planem doskonałym. Na początku chciał stać przed plebanią i święcić koszyki przejeżdżających wiernych – zrezygnował jednak z tego pomysłu.
Pomyślałem, że to przecież ja mogę pojechać do ludzi i święcić z bezpiecznej odległości – wyjawił.
W całą akcję zaangażowali się parafianie, którzy również rzucali pomysłami. Zaproponowali, by ksiądz skorzystał z bryczki, co nie do końca mu się spodobało, ponieważ „ to wyglądałoby na jakieś szlacheckie zapędy” – skwitował.
Zamiast tego zdecydował się na kabrioleta, który ma składany dach i nie ma potrzeby by wysiadać z samochodu.
A Wy, co myślicie o takim pomyśle?
ZOBACZ WIĘCEJ:
Karolina Korwin Piotrowska w ostrych słowach o Polskim Episkopacie „Cholerna, bezmyślna sekta”
Paulina Młynarska jest zbulwersowana zakazem wstępu do lasów, zaapelowała do władzy MOCNYMI słowami
Kosmetyczki przyjmują klientki na paznokcie w domach – szara strefa podczas epidemii koronawirusa?