Blanka Lipińska o początkach z Baronem: „Jak chcieliśmy razem pojechać na zakupy, to tylko jedno z nas wysiadało z samochodu”
Pisarka śmieje się, że Baron ma więcej ubrań niż ona.

Blanka Lipińska i Baron od kilku miesięcy są parą. Odkąd wyszło na jaw na początku marca, że są razem, pisarka chętnie pokazuje nową miłość na Instagramie.
Blanka Lipińska o Baronie
Blanka Lipińska pozuje w szortach i butach EMU z Baronem
Blanka Lipińska w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem za pomocą transmisji na żywo na Instagramie chętnie opowiedziała o relacji z Baronem. Opowiedziała między innymi, jak wyglądały ich początki i dlaczego się ukrywali.
Nasza pierwsza randka była w domu, druga też, trzecie, czwarta, piąta, szósta. To było trochę tak, że kiedy normalni ludzie, nie osoby publiczne zaczynają się spotykać, to nikogo to nie interesuje poza ich bliskimi. Jeżeli oni o tym nie powiedzą, coś nie pyknie i po miesiącu te osoby się rozstaną, to nawet nikt o tym nie wie, nikomu nie trzeba się tłumaczyć, a kiedy dwie osoby publiczne zaczynają się spotykać, to wtedy można już przeczytać scenariusz na najbliższe miesiące, a nawet lata – tłumaczy.
Podkreśla, że bardzo chcieli tego uniknąć, bo się nie znali i chcieli zobaczyć, czy to się uda i postanowili, że tak długo, jak to będzie ukrywane, tak długo to będzie tylko ich.
Co prawda było to trochę irytujące, jak chcieliśmy zrobić razem kolacje i chcieliśmy razem pojechać na zakupy, to tylko jedno z nas wysiadało z samochodu, a drugie zostawało i na telefonie mówiło „idę koło boczku, chcesz boczek” to było męczące. Potem jak nas złapali raz – to był 8 marca i pojechaliśmy na Dzień Kobiet do Trójmiasta i traf chciał, że na ostatnim spacerze paparazzi nas złapali i wtedy było po wszystkim, po calej tajemnicy – wspomina Blanka.
Dodaje, że wtedy trochę odetchnęła z ulgą, że razem pójdą do tego sklepu, bo trwało to kilkanaście tygodni, które zaczęło ich męczyć.
https://www.instagram.com/p/B_knRfZpVYR/
Blanka Lipińska szczerze o KRYTYCE: „Ja też tak kiedyś myślałam…ale to tak nie jest”
Następnie zdradziła, że musiała dokupić wieszaki do garderoby, bo dostała mnóstwo ubrań od Alka:
Większość rzeczy, które widzisz tu, dostała od niego. To jest jego kurtka, oryginalny płaszcz ze Stanów Zjednoczonych, ja mam całą masę jego rzeczy, bo robiliśmy mu porządki w szafie i nie odbiega jego szafa w ilości ubrań od mojej, albo nawet moja może być mniej zasobna niż jego, no ale umówmy się, on jest dłużej gwiazdą niż ja, także ma prawo, żeby mieć więcej fajnych ciuchów i, te które chciał wyrzucić, ja przygarnęłam – powiedziała Lipińska
Uczestnik „Tylko jeden” WYŚMIEWA Blankę Lipińską: Zawsze jak TO słyszałem, to mój dzień był ***jowy

Blanka Lipińska. Fot. Kurnikowski/AKPA
Anonim | 1 maja 2020
Zenujace jak „styl” kobiety zmienia sie pod wplywem tego, z kim sypia albo co akurat sprzedaje. Sprzedaje ksiazke, ktora „napisala”? Zakieciki i biale koszule. Sprzedaje zwiazek z jakims muzykiem-celebryta? Koszulka i gun’s’roses i potargane dzinsy. Wszystko po to, zeby na niepozowanych (lol) fotkach bylo wiadomo, co aktualnie jest w promocji. Wieniawa robi to samo – dostosowuje sie wygladem do faceta, z ktorym aktualnie „chodzi”, zeby fajnie wygladalo na instagramie. Wszystko z plastiku, geez.
Anonim | 1 maja 2020
Ja mysle, ze jej „fani” te brednie kupuja. W koncu to taka idolka patoli, plastikowa pani o nieznanym pochodzeniu, za to mocna w gębie i sprzedajaca wszystko co jej wpadnie w otipsowane ręce.
Anonim | 30 kwietnia 2020
Przecież na tych zakupach nikt by nawet nie wiedział kim oni są. Całkowite randomy
Anonim | 1 maja 2020
Niestety nie.
Anonim | 1 maja 2020
Chyba „noname’y” 😀