Chrissy Teigen (34 l.) udowodniła, że w czasie pandemii koronawirusa myśli o wszystkich – nawet o fotoreporterach wyczekujących godzinami na dobre ujęcie. Celebrytka postanowiła ich zaskoczyć w pozytywny sposób, ale nie podejrzewała, że tak może się to skończyć. Zobaczcie sami.

Chrissy Teigen komentuje TOTALNĄ klapę z nowym programem, zapłaciła sporo pieniędzy i NIC nie wyszło

Chrissy Teigen w czasach koronawirusa myśli o fotoreporterach

Teigen dała się poznać jako osoba, która ma do siebie duży dystans. Chrissy najgłośniej śmieje się sama w siebie, tak było i tym razem. Teigen na Twitterze napisała, że w tych trudnych czasach myśli również o paparazzi – którzy w dobie światowej pandemii koronawirusa muszą koczować pod domami celebrytów w oczekiwaniu na dobre ujęcie, które zapewni im zastrzyk gotówki.

Celebrytka przyznała, że kilku z fotoreporterów przebywa pod jej posiadłością, dlatego postanowiła zrobić im niespodziankę. Razem z mężem, Johnem opuściła swój dom, aby dostarczyć pudełko pączków Krispy Kreme do paparazzi czekających na zewnątrz. Jednak jak donosi portal JustJared, fotoreporterzy nie docenili wysiłków celebrytki. Wyglądali na maksymalnie zdezorientowanych i w efekcie końcowym nie wzięli żadnego pączka. 

Po próbie przekazania pączków, Chrissy zaktualizowała swój wpis na Twitterze i podkreśliłą, że w bezpieczny sposób starała się przekazać pączki, ale paparazzi nie chcieli się nimi częstować.

Celebrytka regularnie pokazuje na swoim Instagramie, jakie pyszności serwuje domownikom. Chrissy uwielbia gotować i widać, że świetnie jej to wychodzi.

A Wy skusilibyście się na słodki poczęstunek od rodziny Teigen?

ZOBACZ WIĘCEJ:

Chrissy Teigen SZCZERZE o operacji biustu, celebrytka chce się pozbyć implantów

Chrissy Teigen chciała być jak Kim Kardashian i pokazała wnętrze swojej spiżarni. Jednej rzeczy jest pod dostatkiem (FOTO)

SZOK! Chrissy Teigen wyjawiła, że lotniska mają INNY terminal dla celebrytów