Za nami patriotyczny koncert „Tysiąclecie Korony Polskiej”. Na scenie tego wydarzenia zagościła m.in. Doda. Teraz piosenkarka zdradziła na swoim Instagramie, jakie przesłanie stało za jej występem. Możecie być w szoku!

Doda zaśpiewała „Jaskółkę uwięzioną”. Nina Terentiew nie wytrzymała i tak to skomentowała!

Doda o zaśpiewanym utworze i docinkach znanych osób z przeszłości

27 kwietnia na błoniach PGE Narodowego odbył się koncert z okazji 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego na króla Polski. Na scenie wystąpiły największe gwiazdy w naszym kraju, w tym Doda, która frunęła nad sceną z fortepianem, wykonując utwór „Jaskółka uwięziona”, Stana Borysa.
Teraz na swoim Instagramie artystka skomentowała, dlaczego zdecydowała się na zaśpiewanie tego utworu i podzieliła się dość osobistym i szokującym wyznaniem z przeszłości.

Wielu z Was napisało do mnie, czemu wybrałam ten utwór skoro gdy miałam tylko 20 lat, Stan Borys udzielił wywiadu do gazety, że takie jak ja tańczą w USA na rurze. Mimo tych słów zawsze ceniłam Stana Borysa i uwielbiałam jego piosenki, a moim marzeniem od dziecka było zaśpiewać „Jaskółkę uwięzioną”. Choć dopiero jako dorosła kobieta zrozumiałam jej tekst przesłanie i wartość. Zwłaszcza w odniesieniu do Jego słów. Cóż za pradoks… – zaczęła Doda.

Koncert „Tysiąclecie Korony Polskiej”. Kto się postarał z kreacją? Doda, Margaret, Kayah…

Piosenkarka wyznała, że Stan Borys nie był jedyny, który nie szczędził krytycznych słów wobec jej osoby, a podobnych usłyszała wiele jako młoda artystka rozpoczynająca swoją karierę.

Tymochowicz w gazecie poinformował mnie, że za przysłowiową złotówkę powie mi, na jakie kolana usiąść, by zrobić karierę. Robert Kozyra z uśmiechem na twarzy wyznał, że mój wygląd, to bardzo dobra agencja towarzyska w powiatowym mieście. Raperzy nagrali piosenkę, w której wyzywają mnie od blachary nadającej się do jednego,a portal internetowy dopingował czytelników do wymyślania rymów „Doda, Doda zrób mi loda” – wyznała piosenkarka.

Najlepsze teksty Dody w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie”. Potrafią bawić do łez!

Na koniec Doda skwitowała, że mimo wielu słów gorzkich słów, które usłyszała w swojej karierze, a nawet tego, że była ofiarą seksizmu, to wcale tak się nie czuła. Artystka po tylu latach udowodniła, na co ją naprawdę stać i nie da się ukryć, że dziś jest muzyczną ikoną.

Co dziwne, wtedy nie czułam się ofiarą, mimo że mądrzy psychologowie uważają dziś ,że powinnam.ALE NIE ZAMIERZAM💪🏼 20 lat później wciąż stoję ( nie przy rurze 🤭),a raczej latam przed Wami na scenie wyśpiewując tym utworem ,poza patriotycznym, jeszcze nieco inny manifest – podsumowała.

AKPA

AKPA

AKPA

AKPA