Monika Miller wyznała prawdę o traumatycznym dzieciństwie! „Rzucali kamieniami, przypierali do ściany i pluli”
W studio "Halo Tu Polsat" opowiedziała o koszmarze z przeszłości.

Gospodarzami sobotniego wydania programu byli Agnieszka Hyży i Maciej Rock. Gościem programu była także Monika Miller, wnuczka byłego premiera Leszka Millera.

Gwiazda przyznała jednak, że lata szkolne wspomina jako koszmar. Doświadczyła braku akceptacji i prześladowań w szkole.
„Zmagałam się nie tylko z hejtem, ale i przemocą fizyczną” – rozpoczęła.

„Rzucanie kamieniami, przypieranie do ściany i plucie, podtapianie na zajęciach z basenu. (…) Zawsze jest obrażanie za wygląd, u mnie to było obrażanie za pochodzenie, obrażanie mojej rodziny – za nazwisko i w sumie za wszystko„ – opowiadała Monika

„Problem jest taki, że ja, jako małe dziecko, nie rozumiałam, skąd to się bierze i to wywołało u mnie ogromne kompleksy i depresję” – mówiła.

„U mnie szkoła odwracała oczy, uwagę od tego. Nauczyciele zawsze mówili, że to we mnie jest problem, że mam wielką wyobraźnię albo uważali, że to jest dobre, bo może to zatemperuje mój charakter i będę sobie lepiej radzić” – opowiadała Monika Miller.

Lol | 13 kwietnia 2025
To dziwne, wnuczka byłego premiera i nie było reakcji.
jan | 12 kwietnia 2025
az nie wierze ,gdzie one mieszkaly ze az tak zle ich traktowano ,
jan | 12 kwietnia 2025
az nie wierze ,gdzie one mieszkaly ze az tak zle ich traktowano ,