Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski we wrześniu powitali na świecie pierwsze dziecko. Aktorka prawie przez całą ciążę ukrywała swój zaokrąglony brzuszek. Po porodzie pokazała jedynie wózek dziecka.

Instagram Katarzyny Warnke

Kasia Warnke trzy miesiące po urodzeniu córki na salonach (ZDJĘCIA)

Kiedyś Warnke uwielbiała kusić na swoim Instagramie i wstawiać odważne zdjęcia, teraz wrzuca jedynie selfie. Jedna z fanek postanowiła wyrazić publicznie swoją opinię. Aktorka nie omieszkała jej odpowiedzieć.

Gdy się ogląda Twoje konto można mieć wrażenie, że w ogóle wypierasz fakt bycia mamą. I nie dlatego, że nie ma tu bobaska, tylko dlatego, że z każdego postu bije tęsknota za poprzednim życiem – życiem sprzed dziecka. Pewnie Ci trudno i rozumiem to, to zajmuje czas, ale wierz mi, nikt się na to nabierze, widząc posty z ostrygami. Wręcz przeciwnie, drapieżne czy eleganckie i luksusowe foty teraz to krzyk, głośny i wyraźny. Tak, jakbyś walczyła ze sobą. Akceptacja przyjdzie, ale dawne życie już nie wróci” – czytamy.

Kasia na początku odpisała tylko: „Cóż mogę powiedzieć? Bida, panie”

Internautka nie pozostawiła tego bez komentarza i odpisała, że widzi, jak Warnke jest „w rozkroku między dawnym życiem a nową rolą„:

Akceptacja nowego stanu zabiera trochę czasu. Zwłaszcza jeśli z wolności korzystało się długo i dużo. Mam nadzieję, że to, co pisze teraz, odbierzesz bardziej jako wspierające aniżeli negatywną ocenę.

Piotr Stramowski po raz pierwszy o ojcostwie: „Wolniej prowadzę samochód”

Ten komentarz już rozjuszał aktorkę i w długich słowach odpowiedziała obserwatorce:

Nie znoszę projektowania na kogoś swoich lęków i przeżyć. Ja nie czuję lęku, troszczę się o moje dziecko. Sytuacja jest nowa i jest wyzwaniem, ale to truizm i nie wiem, nad czym się tu pani rozpisuje? Nic ciekawego stwierdzać fakty. I nie potrzebuję wsparcia od obcych mi osób. I nie eksponuję niczego nowego na moim koncie. Pani doświadczenia są mi obce i jest to jak najbardziej naturalne. Nie odebrałam poprzedniego wpisu jako hejt, ale nie podobał mi się pani mentorski ton. Aha, i nie jesteśmy na Ty – odpisała Warnke.