Kto nie chciałby znaleźć się na liście najbogatszych osób według „Forbesa”? Kanye West też chciał i w końcu po wiadomościach do redakcji, miał to szczęście. I choć znalazł się na liście miliarderów, to nie do końca był pocieszony. Raper uznał, że redakcja zaniżyła jego majątek.

Kanye West chce wybudować „ogród moczu” na swoim RANCZO

Kanye West atakuje „Forbesa”

Początkowo Kanye West nie znalazł swojego nazwiska na liście. W związku z tym postanowił interweniować i rozzłoszczony napisał do redakcji, a także wysłał dokumenty, które miały udowodnić, że jest miliarderem.  Z dokumentów, jakie dostała redakcji, wynika że West największą część fortuny Kanye ma z udziałów (1,4 mld) w marce Yeezy. Oprócz tego raper ma 17 mln w gotówce oraz prawie 200 mln dolarów ulokowanych w nieruchomościach i prawach autorskich.

Po przyjrzeniu się dokumentom „Forbes” wycenił majątek na 1,26 mld dolarów. A to ze względu na płynność zasobów finansowych i brak niezależnego zabezpieczenia finansowego. I Kanye znów się zdenerwował.

To nie jest miliard. To 3,3 miliarda, jeśli nikt w „Forbesie” nie umie liczyć – napisał w SMS-ie do redakcji.

Współczujecie mu takich problemów?

ZOBACZ TEŻ:

Gigi Hadid wbija szpilkę Kanye Westowi a Justin Bieber zachwyca się jego twórczością

W 2020 roku urodzi się kolejne dziecko Kim Kardashian i Kanye Westa?!

Kanye West wystąpił w karaoke razem z Jamesem Cordenem i naraził się na HEJT ze strony fanów!

Kanye West wściekły na "Forbesa"

Kanye West/fot. Forum

Kanye West wściekły na "Forbesa"

Kanye West, Kim Kardashian/fot. Forum

Kanye West wściekły na "Forbesa"

Kanye West, Kim Kardashian/fot. Forum