Maciej Stuhr wspomina dzieciństwo: „Mojego taty sporo nie było w domu. Jego powroty pamiętam jako bardzo stresujące”
Okazuje się, że nie miał najlepszych relacji z tatą.
Maciej Stuhr rzadko udziela wywiadów, już lepiej czuje się w mediach społecznościowych, gdzie chętnie dzieli się swoimi poglądami niż przed kamerami. Teraz zrobił wyjątek dla „Wysokich obcasów”.
Maciej Stuhr odniósł się do stanu ojca! Nadal leży na OIOM-ie?
Maciej Stuhr wspomina dzieciństwo
Maciej Stuhr w rozmowie z Katarzyną Pawłowską otworzył się na temat dzieciństwa i ojca Jerzego Stuhra. Został zapytany, jak wygląda dzisiejsze ojcostwo. Wtedy przywołał wspomnienia z dzieciństwa:
Dawniej ojców po prostu nie było. Co tu dużo kryć – nie chodzili z nami na wspinaczkę, nie uczestniczyli w turniejach szachowych, nie wałkowali z dziećmi ciasta na pizzę. Nie chciałbym naszych ojców osądzać (…) gdy przypominam sobie mojego ojca, który przychodził do domu, siadał sobie, otwierał gazetę i nie wolno mu było przeszkadzać, to trochę mu zazdroszczę – powiedział Maciej Stuhr.
Podkreślił, że bardzo stara się, aby jego relacje z rodziną były, jak najlepsze, dlatego nawet po całym dniu pracy znajduje czas dla dzieci.
Jerzy Stuhr zabrał głos po jeździe pod wpływem alkoholu
Zdradził też, jakie on miał relacje z tatą. Okazuje się, że nie były najlepsze:
Mojego taty sporo nie było w domu. Jego powroty pamiętam jako bardzo stresujące dla mnie i dla mojej mamy, bo zawsze miał pretensje, że coś leży nie na swoim miejscu.(…) Pamiętam, że w głębokim dzieciństwie obiecałem sobie, że jeżeli będę tak jak on wyjeżdżał, to nigdy nie będę robił swojej rodzinie awantur o to, że coś leży nie tam, gdzie powinno. I nie robię – wyznał aktor w „Wysokich Obcasach”.
Żona Macieja Stuhra o relacji z aktorem: „Na początku były kłótnie, było rzucanie suszarką”