Maja Bohosiewicz wiedzie dostatnie życie u boku Tomasza Kwaśniewskiego, z którym doczekała się dwójki dzieci: Zacharego i Leonii. Celebrytka ceni sobie luksus i egzotyczne wyjazdy. Pare miesięcy temu poruszając temat zaręczyn wyznała, że swego czasu marzył jej się pierścionek z „kamieniem wielkim jak pestka czereśni”. Maja ma jednak rozmach nie tylko związany z biżuterią. Teraz przyznała się, że jej fanaberie spędzają sen z powiek architektom.

Maja Bohosiewicz WYTATUOWAŁA sobie… PIEGI! Przegięcie?

Maja Bohosiewicz zleciła zaprojektowanie domku letniskowego. Pokazała architektowi swoje inspiracje, ale ją zgasił

W nowym poście na Instagramie Maja Bohosiewicz opublikowała serię zapierających dech w piersi architektonicznych wizualizacji, w których motywem przewodnim są ogromne, przeszklone okna, porośnięte zielenią tarasy czy piękna panorama na morze lub zamglone góry. Jak wyznała, były to inspiracje, które wysłała architektowi wynajętemu przez nią do zaprojektowania małego domku letniskowego na jeszcze mniejszej działce. Maja mając świadomość swoich nieproporcjonalnie dużych wymagań zażartowała, że planując balkon chciała mieć na nim fontannę. Jej szalone pomysły zgasił jednak architekt:

Takie inspiracje wysłałam architektowi który ma zaprojektować mały domek letniskowy na działce wielkości znaczka pocztowego. Jak planowałam balkon chciałam fontannę i palmy – „kochana, to jest 10m2 a nie wiszące ogrody Semiremidy!”

Fani pół żartem pół serio kibicują jednak Mai, by nie dała się ograniczać i wywalczyła to, co sobie zamarzy:

Trzeba mieć rozmach a co !!!

 

Nie daj sobie wmówić, walcz

 

Och proszę Cię, nie pozwól się ograniczać!!!!!

 

Jakiś kiepski architekt

 

Niech się zatem postara

 

się popieści się wszystko zmieści!

 

Z rozmachem, albo wcale

 

Jak nie ma miejsca, by iść w szerz…trzeba iść w pion

Jak wam się podobają jej inspiracje?