Nie uwierzycie, co Lewa wrzuciła 11 lat temu na Instagram! Dziś fani by jej tego NIE WYBACZYLI
Kto by się tego po niej spodziewał!
Anna Lewandowska przeszła długą drogę, nim dotarła do obecnego momentu. Dziś można śmiało powiedzieć, że osiągnęła spektakularny sukces i jest jedną z czołowych polskich influencerek z Instagramem liczącym 5,6 mln fanów. Żona Roberta Lewandowskiego udowodniła też światu, że jest nie tylko jedną z WAGs, ale również wpływową bussinesswoman.
Gwiazda od najmłodszych lat interesowała się sportem, a swoją pasję odnalazła w karate. W wieku 17 lat zajęła drugie miejsce podczas Mistrzostw Polski w kumite indywidualnym. Rok później zdobyła brązowy medal Mistrzostw Europy w kategorii kadetów, a w 2009 roku złoty medal w kategorii seniorów. Drużynowo zdobyła drugie miejsce podczas Mistrzostw Świata w kata, oraz złoto w mikście i srebro za występ indywidualny podczas Mistrzostw Europy w 2013 roku. W sumie Anna Lewandowska zdobyła 38 medali. Prócz tego celebrytka ukończyła dwa kierunki studiów i jest dyplomowaną specjalistką ds. żywienia i menedżerką sportu.
HIT! Anna Lewandowska z wielkim brzuchem i sztucznymi pośladkami tańczy do „Single Ladies”
Anna Lewandowska w ogniu krytyki. Chciała bronić ciałopozytywności, a wyszło na odwrót?
Od wielu lat Anna Lewandowska trenuje miliony Polek i wspiera je w walce o zdrowie oraz smukłą sylwetkę. Na swoim Instagramie propaguje zdrowe, odżywcze diety, pokazuje ćwiczenia i inspiruje kobiety. Organizuje również cieszące się ogromną popularnością obozy treningowe. Na przestrzeni lat trenerka zaliczyła jednak głośną wpadkę, gdy w 2020 roku opublikowała filmik, na którym w kostium z doczepionym ogromnym brzuchem i pupą tańczyła do hitu Beyonce „Single Ladies”.
Bardzo ciałopozytywna! Za chuda, za duża jak teraz wam się podobam? – pisała wówczas.
Lewandowska chciała w ten sposób zwrócić uwagę na kwestię „body shamingu”, w którym najczęstszymi ofiarami dyskryminowania i poniżania są osoby otyłe. Nagranie wzbudziło jednak inne odczucia niż trenerka zakładała i spadła na nią ogromna krytyka. Głos w sprawie zabrała między innymi aktywistka Paulina Zagórska:
(…) Anna Lewandowska zarabia na anty-ciałopozytywności. Zbija majątek na kojarzeniu określonego wyglądu ze zdrowiem, a jej wygląd stanowi po prostu reklamę usług, jakie świadczy. Nie ma zielonego pojęcia o codziennych zmaganiach osób poza kanonem; dla Anny Lewandowskiej otyłość to po prostu śmieszny kostium, który w każdej chwili może zdjąć, żeby wrócić do swojego codziennego cierpienia i znoju czytania komentarzy, jaka jest piękna i doskonała – grzmiała w sieci.
Anna Lewandowska przyleciała do Warszawy i wybrała się na event modowego magazynu. W sieci BURZA
Anna Lewandowska w przeszłości naśmiewała się z otyłych kobiet? Dziś ten post wywołałby lawinę krytyki
Tymczasem my przekopaliśmy Instagram Anny Lewandowskiej i po przescrollowaniu ponad 8 tysięcy postów znaleźliśmy coś, za co dziś na trenerkę mógłby spaść jeszcze większy lincz. Wśród publikowanych zdjęć zachęcających do treningów i zdrowej żywności, w 2013 roku Lewa zrepostowała na Instagramie grafikę z serii „demotywatorów”. Na obrazku porównano sylwetkę grubszej kobiety ubranej w obcisłą, żółtą sukienkę do croissanta z podpisem: „Jesteś tym, co jesz”. Trenerka dopisała w poście, że całkowicie się z tym zgadza i opatrzyła zdjęcie stosownymi hashtagami:
Niestety, ale prawdziwe! #truth #unhealthy #big #fastfood #mowimy #nie
Choć mogłoby się wydawać, że nie ma w tym nic aż tak gorszącego, prawda jest taka, że w dzisiejszych czasach walczy się o „body positive” i nawołuje do akceptacji swojego ciała oraz nie karania się, gdy nasz organizm ma ochotę na niezdrową przekąskę. Wśród młodego pokolenia i użytkowników TikToka odchodzi się od ostrej krytyki i dyskryminowania ludzi ze względu na ich wygląd lub wagę, a osoby, które wyśmiewają otyłe kobiety lub mężczyzn często są publicznie krytykowane. Post naśmiewający się z sylwetki kobiety na Instagramie Anny Lewandowskiej można jednak odebrać jak policzek w twarz dla jej fanek, które nie mogą się pochwalić idealną sylwetką.