Do sieci wypłynęło pełne nagranie rozmowy pomiędzy raperem Kanye Westem a Taylor Swift. Artystka na InstaStory napisała, że w końcu wszyscy mają potwierdzenie jej słów, że cały ten czas mówiła prawdę a małżeństwo Kim i Kanye wpędzili ją i jej rodzinę w prawdziwe piekło, trwające cztery lata. Kim Kardashian (39 l.) cały czas utrzymuje, że Taylor to kłamczucha.

Taylor Swift szczerze o konflikcie z Kanye Westem. „Zrozumiałam, jak bardzo jest dwulicowy”

Nieprzerwany konflikt na linii Kim Kardashian vs. Taylor Swift

Konflikt pomiędzy raperem a artystką trwa już bardzo długo, bo od 11 lat i nic nie zapowiada, żeby miało dojść do wielkiego pojednania. Później Kim Kardashian również wzięła stronę męża i tym samym skonfliktowała się ze Swift.

Wszystko zaczęło się od pamiętnego utworu Westa pt. „Famous”, w którym rapuje, że „z tą dz*wką mógłby się dalej pi*przyć, bo dzięki temu stała się sławna”.

Po opublikowaniu utworu w sieci, Tay nie kryła oburzenia. W odpowiedzi na jej zarzuty Kim udostępniła fragment rozmowy, gdzie słychać jak Kanye pyta Swift, czy może użyć w swojej piosence sformułowania, że mógłby uprawiać z nią seks. Taylor odpowiada, że właściwie jest to komplement i nie ma nic przeciwko.

Szef MTV VMA zdradza prawdę! Co zaszło między Kanye Westem a Taylor Swift?

Jestem fałszywie przedstawiana jako kłamczucha, gdy naprawdę nigdy nie przedstawiono mi pełnej wersji, ani nawet fragmentu tej piosenki. To zamach na mnie! – mówiła wówczas Taylor

Okazało się, że Kim zmanipulowała nagranie, przedstawiając fanom wybrane fragmenty. Chyba nie tak powinno wyglądać dążenie do prawdy? Po latach wyszło na jaw, że to Taylor mówiła prawdę.

Kim Kardashian i Kanye West w Miami.

Kim Kardashian, Kanye West, Fot.Forum/BACKGRID USA

Z nagrania wynika, że West zataił przed piosenkarką najważniejsze wersy. Owszem powiedział, że chciałby użyć sformułowania, że czuje się, jakby uprawiał z nią seks, jednak Swift odpowiedziała, że musi przemyśleć sprawę. Tay nigdy nie usłyszała całego nagrania przed jego publikacją. 

Usilne próby tłumaczenia Kim Kardashian

Kardashianka nawet po wycieku całej rozmowy w dalszym ciągu utrzymuje, że Swift jest KŁAMCZUCHĄ i w dodatku samolubną. Kim udostępniła zarówno na Twitterze, jak i na InstaStory obszerne wytłumaczenie, gdzie pisze, że smutne jest to, że w obliczu światowej pandemii Taylor Swift wyciąga brudy z przeszłości na światło dzienne. Kim nie zapomniała przypomnieć, że miliony ludzi cierpi podczas gdy artystka realizuje swoją prywatną zemstę.

Nie do końca możemy mówić o zemście, gdy ktoś stara się jedynie oczyścić swoje imię. Nic dziwnego, że Swift nie chce być odbierana za kłamczuchę, jak przedstawiała ją przez laty Kardashianka.

W czasie, gdy rozmawiali, piosenka nie została jeszcze w pełni napisana, ale jak wszyscy widzą na filmie, zmanipulowała prawdziwość rozmowy w swoim oświadczeniu, gdy jej zespół powiedział, że„ odmówiła i ostrzegła Kanye przed wydaniem piosenki z tak silnym mizoginistycznym przesłaniem. Kłamstwo nigdy nie dotyczyło słowa b – ch, zawsze dotyczyło tego, czy było połączenie, czy nie, i ton rozmowy – kontynuowała Kim

Kim przyznała również, że nigdy nie majstrowała przy swoim nagraniu. Opublikowała jedynie kilka urywek z nagrania, jednak wybór urywek z pewnością nie był przypadkowy.

Taylor Swift na American Music Awards.

Taylor Swift, Fot.Forum/REUTERS

Całe nagranie rozmowy pomiędzy Taylor Swift a Kanye Westem TUTAJ!

A Wy co myślicie o tym konflikcie, Którą stronę trzymacie?

Kim a może Taylor? Dajcie znać w komentarzach.

ZOBACZ WIĘCEJ: