Szykuje się PRZEŁOM w relacji Daniela Martyniuka z rodzicami?! Zenek zajął stanowisko
"Tego sobie życzę" - wyznał.
Daniel Martyniuk od początku grudnia ma na pieńku ze swoimi rodzicami. Wszystko za sprawą opublikowanego nagranie, na którym sugerował, że ojciec nie daje mu pieniędzy, a na koniec pokazał do kamery środkowy palec z dedykacją dla Zenka Martyniuka.
Krótko po tym wybuchła matka 35-latka, która przyznała, że jej syn przekroczył wszelkie granice. Wyznała też, że Daniel od dłuższego czasu ma poważne problemy z używkami, a następnie wdała się w pyskówkę ze swoją synową, Faustyną, która niedawno ogłosiła, że wraz z Danielem spodziewa się dziecka. W rodzinną awanturę nie włączył się natomiast sam „król disco polo”, który poproszony przez „Fakt” o komentarz w tej sprawie odparł jedynie:
Ja tego nie komentuję, nie chcę. Są naprawdę ciekawsze tematy w Polsce niż sprawa mojego syna Daniela. Proszę spojrzeć na to, co się dookoła nas dzieje, tam jest wiele ważniejszych spraw.
Jak Zenek Martyniuk spędzi Sylwestra? Co roku był jedną z gwiazd TVP…
Zenek Martyniuk o Świętach. Ma nadzieję, na pojednanie rodziny?
I choć Święta u Martyniuków nie zapowiadają się kolorowo, Zenek nie traci nadziei, że „marnotrawny syn” pojedna się z rodziną i przełamie się z nimi opłatkiem przy wigilijnym stole:
Na pewno będą rodzinne, jak zawsze. Nie znam szczegółów, ale raczej w domu, jak zwykle. Pewnie żona wyprawi, jak zawsze. Jak to mówię – czas pokaże. Oby śnieg spadł, to będzie klimat bardziej świąteczny. Myślę, że będzie okazja, by się połamać opłatkiem z synem. Tego sobie życzę – przyznał wokalista w rozmowie z Pudelkiem.
Myślicie, że zadziała magia świąt?
Sąsiedzi RODZICÓW Faustyny Martyniuk podsumowali ich krótko! Jakie mają o nich zdanie?