To Nawrocki skrzętnie ukrywał przed wyborcami. Mało kto wie, co łączy go z legendą z Gdańska
Zanim pojawił się w polityce, był kimś zupełnie innym.

Druga tura wyborów prezydenckich coraz bliżej, a wokół Karola Nawrockiego robi się coraz głośniej. Choć kandydat popierany przez PiS prezentuje się jako polityk nowego pokolenia, jego przeszłość może zaskoczyć niejednego wyborcę. Tym bardziej że nie wszystkie fakty zostały pokazane w oficjalnych materiałach kampanijnych.
Donald Tusk ujawnia, czym zajmował się w przeszłości Karol Nawrocki! Agencje towarzyskie?!
To Nawrocki skrzętnie ukrywał przed wyborcami. Mało kto wie, co łączy go z legendą z Gdańska
W walce o fotel prezydenta zmierzą się dwaj kandydaci: Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Ten drugi w ostatnich dniach wzbudza wyjątkowo silne emocje – nie tylko swoimi poglądami, ale i przeszłością, która nagle znów znalazła się na świeczniku. Choć w kampanii Nawrocki przedstawiany jest jako bezpartyjny i nowoczesny kandydat z doświadczeniem w instytucjach publicznych, niektóre wątki z jego biografii pominięto całkowicie.
Jednym z nich jest jego bliska relacja ze środowiskiem kibiców Lechii Gdańsk. Jak ustalił Onet, jeszcze kilka lat temu współtworzył książkę poświęconą Tadeuszowi Duffekowi – legendzie trybun gdańskiego klubu. Publikacja zatytułowana „Wielka Lechia moich marzeń” to nie tylko wspomnienie o zmarłym fanie, ale również dowód na głębokie zakorzenienie Nawrockiego w kibicowskiej kulturze.
Czym zajmowali się kandydaci na prezydenta przed polityką? Nawrocki, Mentzen, Bartoszewicz….
Mimo to ani tatuaże, które podobno zdobią ciało kandydata, ani jego przeszłość związana z ruchem kibicowskim nie znalazły miejsca w jego oficjalnej kampanii.
Dlaczego? Według Onetu sztab wyborczy uznał, że „osobiste ozdoby” mogłyby zakłócić spójność wizerunkową. W dobie social mediów, gdzie każdy szczegół bywa analizowany z lupą, postawiono na ostrożność. Tatuaży nie widać na żadnym zdjęciu wyborczym, nie pojawiły się też żadne odniesienia do książki, która dla wielu fanów Lechii Gdańsk była ważnym symbolem.
Wybory zbliżają się wielkimi krokami, a Karol Nawrocki ma jeszcze szansę odpowiedzieć na pytania, które nurtują wyborców. Czy zdecyduje się mówić otwarcie o swojej przeszłości i powiązaniach z kibicowskim światem? A może temat zniknie tak szybko, jak został odkryty?

Instagram/nawrockipl

Instagram/nawrockipl

Instagram/nawrockipl
Maxi | 29 maja 2025
Facet powinien kandydować pod celą a nie na najwyższy urząd kraju.Jak nie wstyd wam Polakom dawać takiemu poparcie.Wstyd i hańba na cały demokratyczny świat.
Znam się na tym | 28 maja 2025
Zwykły „gangus” i tyle.
Anonim | 28 maja 2025
Robisz błędy ortograficzne, Naprawdę jak widzisz, pisze się razem. Chyba nie masz żadnego wykształcenia. Tacy jak Ty ,wypowiadają się najwięcej. Zajmij się nauką. Pozdrawiam.
mer | 27 maja 2025
Zgadzam się w stu procentach niestety…
Magda | 27 maja 2025
Uderz w stół, a nożyce sie odezwą. Jak zwykle.