Tomasz Jakubiak wspomina diagnozę i początki choroby. „To był bardzo ciężki cios (…). Ryczałem jak dziecko”
Jakubiak wraz z żoną zdobyli się na szczere i poruszające wyznania!

Tomasz Jakubiak od kilku miesięcy walczy z poważną chorobą, której przebieg stale relacjonuje na swoich social mediach. Niedawno kucharz udzielił poruszającego wywiadu wraz z żoną, gdzie opowiedzieli o początkach choroby oraz jak wpłynęła na ich relację.
Tomasz Jakubiak i żona Anastazja o chorobie
Tomasz Jakubiak to jeden z najpopularniejszych kucharzów w Polsce, autor książek kucharskich oraz były juror programu „MasterChef Junior”. Niestety jego kulinarną przygodę przerwała kilka miesięcy temu rzadka odmiana nowotworu jelita cienkiego i dwunastnicy z przerzutami do kości. Kucharz z ogromną wolą walki i nadzieją walczy o powrót do zdrowia, czym regularnie dzieli się ze swoimi obserwatorami.
Niedawno Jakubiak udzielił także poruszającego wywiadu z żoną Anastazją dla portalu „Być zdrowym.info”, gdzie sięgnął do początków straszliwej diagnozy i opowiedział, jak to się wszystko zaczęło. Jak się okazało, tylko 1 proc. ludzi na świecie mierzy się z tą samą chorobą, a w Polsce lekarze nie znali dotychczas żadnego pacjenta z takim przypadkiem.
Zaczęło się od bólu pleców. Chodziłem do fizjoterapeutów i osteopatów, ale ból nie ustępował. Teściowa namówiła mnie na rezonans. Skontaktowałem się w tej sprawie z przyjacielem, który jest lekarzem. Wieczorem, dzień po badaniu, dał mi znać, że musi ze mną zamienić słowo. Kiedy do niego pojechałem, powiedział, że mam guzy na kościach i na jelitach. Słuchając tego, byłem jakby nieobecny. Nie wierzyłem w to… To był bardzo ciężki cios, którego kompletnie się nie spodziewałem. Pojechałem do domu przekazać informację żonie i dopiero tam się rozkleiłem. Ryczałem jak dziecko… – opowiedział Jakubiak w wywiadzie.
Stan Jakubiaka się pogorszył! „Okazało się, że mam wodę w płucach” (WIDEO)
Żona Tomasza Jakubiaka przyznała, że diagnoza męża była dla niej tak samo bolesnym ciosem. Anastazja sama mówi, że znalazła się w takiej sytuacji, gdzie nie mogła się poddać, a dodatkowo musiała motywować Tomka do walki i chęci życia.
Długo byłam w fazie szoku i maksymalnego zagubienia. Dostajesz taką bombę i kompletnie nie wiesz, co z nią zrobić. Wtedy zaczyna się faza poszukiwań rozwiązania tej sytuacji za wszelką cenę. Zaczęło się jeżdżenie od lekarza do lekarza, od szpitala do szpitala. To wszystko trwa, a w tym czasie musisz żyć. Tomek miał wtedy kryzys emocjonalny i walczył ze sobą. Były dni, kiedy nie wiedział, jak ma się pozbierać po prognozach, jakie słyszał w gabinetach – tłumaczyła Anastazja.
Pierwsze zakupy Tomka Jakubiaka w tym roku: „Anastazja jak zawsze mnie ustawiła niczym lalkę”
Tomasz Jakubiak mówi wprost, że jego najlepszym lekarstwem i motywacją jest żona i 4-letni syn. Natomiast Anastazja mimo tak bolesnych i trudnych doświadczeń, jakie im towarzyszą, twierdzi, że nie zamieniłaby ich, bo jest to bardzo budujące i wzmacniające dla ich relacji i całej rodziny.
Może to dziwnie zabrzmi, ale tego doświadczenia, które zbieramy przy tej chorobie, nie zamieniłabym na nic innego. To bardzo trudne doświadczenie, ale umacnia nas jako parę i jako rodzinę. Moją siłą napędową jest to, kiedy widzę, że Tomek jest w lepszej formie i leczenie idzie w dobrą stronę. Również najbliżsi przyjaciele są ogromnym wsparciem – dodała żona Jakubiaka.

AKPA

AKPA

Instagram/tomasz_jakubiak

Instagram/tomasz_jakubiak
Nova | 18 kwietnia 2025
Bardzo wspolczuje p. Tomaszowi ale z rakiem sie nie wygra – woda w plucach oznacza ze ta choroba bardzo sie rozrosla w organizmie- moj maz po wykryciu wody w plucach zmarl po 8 tygodniach …wspolczuje rodzinie