W niedzielę rozpoczął się 3 etap kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. Zawodnicy ruszyli ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie do Zabrza. Młody Belg na trasie trzeciego etapu, będąc zaledwie około 100 km od mety wpadł do rowu uderzając w betonową konstrukcję. Do wypadku doszło po godzinie 16 w poniedziałek. Niestety ale reanimowany kolarz zmarł na stole operacyjnym.

Zaledwie 22 – letni zawodnik Tour de Pologne był wschodzącą gwiazdą kolarstwa.To był pierwszy od 52 lat tragiczny wypadek na Tour de Pologne. Zgon stwierdzono o godz. 17.40 w poniedziałek. Znamy szczegóły tragedii.

Z ostatniej chwili! TRAGEDIA na Tour de Pologne

Tragiczny wypadek na trasie Tour de Pologne, jak zmarł Belg Bjorg Lambrecht?

Belg najechał na plastikowy odblask na asfalcie, poślizgnął się i wpadł do rowu. Wszyscy myśleli, że szybko wstanie i wróci na trasę. Jak się okazało, stało się coś tragicznego. Naprawdę nic nie wskazywało, że coś takiego może się wydarzyć. Zwykły pech, nic więcej – mówił dyrektor sportowy reprezentacji, Andrzej Sypytkowski.

Jeden z kibiców przypadkowo nagrał smartfonem moment wypadku belgijskiego kolarza Bjorga Lambrechta w miejscowości Bełk w powiecie rybnickim.

Ryszard Wiśniewski lekarz touru zdradził Polskiej Agencji Prasowej, jak przedstawiała się sytuacja z zawodnikiem tuż po przyjeździe do niego przez służby medyczne.

 Mówił: „niedobrze, niedobrze, niedobrze”. W pierwszej chwili nie spodziewaliśmy się aż tak poważnych obrażeń, ale poziom cukru we krwi był zastanawiająco niski. W karetce stracił przytomnośćpowiedział

Trzeba było otworzyć klatkę piersiową, żeby bezpośrednio masować jego serce. W trakcie operacji zmarł z powodu ciężkich obrażeń klatki piersiowej, jamy brzusznej, z krwawieniami ze śledziony i wątroby. Od kiedy jestem na Tourze, takie zdarzenia nie mieliśmy. Przy takim uderzeniu tułowiem nie miał szansy przeżycia – dodał Ryszard Wiśniewski.

Zakres obrażeń był ogromny. Kolarz miał urwaną śledzionę i ciężkie obrażenia wątroby. Niestety, reanimowany zawodnik zmarł na stole operacyjnym. Zgon Z tego powodu, we wtorek padłą decyzja by zrezygnować ze ścigania. Etap zneutralizowano i zawodnicy kilkukrotnie oddawali cześć zmarłemu koledze.

Ruszyło śledztwo w sprawie śmierci Belga. Wciąż jest zbyt wiele niewiadomych, co to przyczyny wypadku.Prokuratura w Rybniku liczy, że uda im się dotrzeć do nagrań z wypadku. Jak można przypuszczać w charakterze świadków zostaną przesłuchani zawodnicy jadący razem z kolarzem.

Tu nie było żadnego zjazdu ani podjazdu. Nie jechał sto kilometrów na godzinę, nie zahaczył o żadną wysepkę – mówił osłupiony dyrektor wyścigu Czesław Lang.

Na miejscu tragedii przechodnie postawili znicze. Przypuszcza się, że za nieszczęściem może stać szkiełko odblaskowe na drodze, na którym kolarz mógł się poślizgnąć.

Wyświetl ten post na Instagramie.

This stage will be #ForBjorg 🖤

Post udostępniony przez TourdePologne (@tourdepologne)