22-letnia influencerka tydzień przed tragedią przewidziała własną śmierć
To była fatalna kraksa.

W miniony weekend w tragicznym wypadku zginęła Paige Rice, 22-letnia brytyjska początkująca influencerka. Chłopak Paige prowadził samochód Audi S3, który brał udział w kolizji o godzinie 12.25 – czołowym zderzeniu z taksówką w Liverpoolu.
Kolejna influencerka zginęła podczas robienia selfie
Zginęła Paige Rice
Oboje zostali przewiezieni do szpitala z licznymi obrażeniami, ale Paige zmarła niedługo potem. Jej chłopak walczy o życie w szpitalu, a taksówkarz nadal jest w ciężkim stanie.
Mama Paige, Clare Rice, oddała hołd swojej córce, która „żyła pełnią życia […] Była piękną kobietą wewnątrz i na zewnątrz. Jej uśmiech rozświetliłby pokój.
Clare Rice ujawniła również, że ona i Paige niespełna tydzień wcześniej „Rozmawiały o śmierci i powiedziała mi, że jeśli umrze, to żeby pamiętała, że żyje pełnią życia. Paige mimo, że nie mogła nic przewidywać, wypadek zdarzył się niezapowiedzianie, czuła, że może się z nią coś stać.
Nie żyje 26-letnia influencerka. Jej ciało znaleziono przy drodze
Paige Rice miała ogromne marzenia, chciała zobaczyć świat i żyć pełnią życia. Paige wypełniała swój czas pomiędzy ciężką pracą, social mediami a opieką nad swoją mamą Clare”.
Policja Merseyside prowadzi dochodzenie w sprawie śmiertelnej katastrofy.