Anna Lewandowska o rozpieszczaniu Klary i Laury

Anna Lewandowska coraz chętniej udziela wywiadów i otwiera się w tematach swojego życia prywatnego. Jakiś czas temu zgodziła się na rozmowę z Jarosławem Sroką w audycji „Liderzy na Firmamencie” w serwisie podastowym Radia 357, w którym opowiedziała o swoich biznesach i samotności, którą odczuwa będąc na szczycie.

Anna Lewandowska po raz pierwszy o swoich biznesach: „Na końcu tego jestem ja i czasem czuję się samotna”

Anna Lewandowska o wychowywaniu Klary i Laury. Zdradza które z rodziców rozpieszcza dziewczynki

Teraz w nowym wywiadzie dla magazynu „Viva!” trenerka oraz mama dwójki dziewczynek – Klary i Laury, postanowiła opowiedzieć więcej o wspólnym wychowywaniu pociech razem z Robertem Lewandowskim. Okazuje się, że choć dziewczynki są oczkiem w głowie obojga rodziców, każde z nich ma do nich inne podejście. Anna zdradziła, że choć Robert ma słabość do Klary i Laury i uwielbia spędzać z nimi czas, trzyma się jednak sztywnych reguł i to ona jest tą, która folguje dziewczynkom i je rozpieszcza:

To raczej ja jestem tą, która częściej na wszystko im pozwala. Nie jest jednak tak, że spełniamy ich wszystkie zachcianki. Ale kiedy jestem z nimi sama, jest mi trudniej trzymać się reguł. Jak proszą o lody, to je dostają. Robert potrafiłby im odmówić. Ale to nie tak, że jest bardziej surowy, raczej zdyscyplinowany, i to w takim pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jest bardzo ciepłą osobą, a jednocześnie trzyma się pewnych reguł.

A jak wygląda to rozpieszczanie? W domu Lewandowskich Klara i Laura nie mają co liczyć na weekendowe wypady do popularnej sieci fastfoodów albo pizzę na śniadanie. Okazuje się, że największą „rozpustą” dla nich są słodycze!

Dla naszych dzieci rozpustą jest zjedzenie słodkości. Czasem są to ciasteczka i żelki, a czasem jajko niespodzianka. Ale muszą mieć zdrowy skład. Eliminujemy z diety pokarmy, których nie tolerujemy. Staramy się nie jeść pszenicy, stosujemy dietę bezglutenową i bezlaktozową, bez białego cukru i pilnujemy, żeby posiłki były wartościowe. Jako osoba, która namawia do zmiany złych nawyków na lepsze, staram się też wpływać na ich dietę i uświadamiać, jak zdrowe żywienie wpływa na nasze życie i nasz nastrój.

Lewa rozgranicza również czas spędzany z Klarą i Laurą, a czas sam na sam z mężem. Obydwoje starają się raz na jakiś czas „wyjść” z roli rodziców i pielęgnować swoje małżeństwo. Jednak gdy tylko wracają do domu, całą swoją uwagę poświęcają dzieciom:

Dbamy o takie chwile „tylko dla siebie”. Przy małych dzieciach i intensywnej pracy łatwo o tym zapomnieć, a pielęgnowanie małżeństwa i wzajemnej miłości jest bardzo ważne. Mamy za sobą na przykład wspólny wyjazd do Francji. Do końca zastanawialiśmy się, czy zabrać dzieci, i to, że ich nie wzięliśmy, było dobrą decyzją, bo mogliśmy przez kilka dni poświęcić dużo uwagi tylko sobie. Za to kiedy jesteśmy z dziećmi, oddajemy się im na 100 procent. Zwłaszcza Robert, który jest wspaniałym ojcem. Kiedy wraca do domu, najważniejsza staje się dla niego rodzina. Niepotrzebne mu wtedy inne przyjemności, kocha spędzać czas z dziećmi.

Współczujecie Klarze i Laurze czy raczej zazdrościcie im rodziców?

Anna Lewandowska skomentowała przejście męża do FC Barcelony