Anna Wendzikowska ma sentyment do Grecji. Kojarzy jej się z pierwszym mężem

Anna Wendzikowska jest jedną z tych osób, które już planują, gdzie pojechać, kiedy znów będą możliwe podróże. Dziennikarka sporo podróżuje i zwiedziła naprawdę wiele miejsc na świecie. Wygląda na to, że najchętniej wraca do Grecji, bo to właśnie tam chce się udać, kiedy europejskie państwa znów otworzą swoje granice. Dlaczego właśnie tam?

Ania Wendzikowska rozstała się z partnerem! „Teraz jest ciężko, bo bardzo kochałam”

Anna Wendzikowska ma sentyment do Grecji

Dziennikarka ma wielki sentyment do Grecji przez swojego pierwszego męża! Być może nie wszyscy wiedzą, że przed laty Anna Wendzikowska była związana z pół Grekiem, pół Amerykaninem, Christopherem Combe. Ich małżeństwo przetrwało tylko kilka lat.

W pierwszej kolejności na pewno polecę do Grecji, bo sądzę, że to miejsce po pandemii ma ogromne kłopoty i potrzebuje turystów. Poza tym uwielbiam ten kraj i mam do niego ogromny sentyment, może dlatego, że mój mąż był Grekiem, dlatego chyba tak bardzo lubię tam wracać – powiedziała w rozmowie z Faktem Wendzikowska.

Dziś ma dobre wspomnienia z byłym mężem, a jej miłość do Grecji nie przeminęła. Za co tak pokochała ten kraj? Za pyszne jedzenie, kulturę, ale też przepiękne widoki, zwłaszcza białe domki z niebieskimi dachami, które są charakterystyczne dla Grecji.

Szczere wyznanie Anny Wendzikowskiej. „Zaczynam nad tym pracować na TERAPII”

Tam jest najlepsze, świeże jedzenie, pyszne owoce morza, soczyste, słodkie owoce. Poza tym Grecja ma wspaniałą kulturę i architekturę, piękne krajobrazy, które można całymi dniami fotografować. Grecja ma wiele oblicz, bo jest przecież przepiękne Santorini z białymi domkami i niebieskimi dachami oraz Mykonos, które ma bardziej imprezową odsłonę. Ale jest też Samos, gdzie jest piękna roślinność, gaje oliwne, zielone wzgórza – wymieniała Wendzikowska.

Pierwszy mąż Anny Wendzikowskiej

Anna Wendzikowska i Christopher Combe poznali się 14 lat temu, kiedy dziennikarka mieszkała w Londynie. Miłość była tak wielka, że para się pobrała i nie oszczędzała na ślubie, który ponoć był huczny. Choć miłość była wielka, to małżeństwo przetrwało tylko trzy lata. Jak przyznawała w wywiadach „temperamenty polski i grecko-amerykański niezbyt do siebie pasują”. Dodatkowo Wendzikowska chciała wrócić do Polski, a jej mąż nie.

View this post on Instagram

Magic Hour #sunset 🌅 #santorini🇬🇷 #lastweek #takemebacktuesday ☀️🌎 @bydziubeka

A post shared by Ania Wendzikowska (@aniawendzikowska) on Aug 1, 2017 at 12:16pm PDT