Danuta Martyniuk w kolejnym wywiadzie żali się na syna: Nie życzę nikomu takiego koszmaru
"Żal nam patrzeć na to, co się dzieje z życiem Daniela."
Danuta Martyniuk ostatnio przyznała, że przez rozwód syna nie jest w najlepszym stanie psychicznym. Żona Zenka Martyniuka bardzo przeżywa to, co się dzieje z Danielem. Teraz po raz kolejny zabrała głos.
Danuta Martyniuk gorzko o swoim synu: Mam zszargane nerwy, przez Daniela jestem na antydepresantach
Danuta Martyniuk szczerze o rozwodzie Daniela
Danuta Martyniuk w rozmowie z „SuperExpressem” przyznała, że rozwód był dla niej koszmarem. Ma też żal do Eweliny, byłej żony Daniela.
Całe małżeństwo Daniela, a na końcu rozwód kosztowało mnie mnóstwo nerwów. Nie życzę nikomu takiego koszmaru. Bardzo przeżyłam te wszystkie sytuacje. Strasznie mnie zabolało, kiedy Ewelina pod sądem udawała, że mnie nie widzi. Nawet „dzień dobry” nie powiedziała, a wcześniej nazywała mnie „mamą”. Trudno pogodzić się z tym, co spotkało ostatnio naszą rodzinę. Mam nadzieję, że mi się to wszystko na zdrowiu nie odbije. Bardzo to wszystko przeżyłam.
Zenon Martyniuk milczy na temat rozwodu syna. Teraz wyszło na jaw, co sądzi o zachowaniu żony Danuty
To jest „piękna Hiszpaneczka” Daniela Martyniuka. Będziecie zaskoczeni
Danucie przykro jest patrzeć na zachowanie syna. Ma jednak wsparcie męża.
Staram się jednak panować nad sobą. Na szczęście my z Zenkiem trzymamy się razem i wspieramy nawzajem w tych trudnych chwilach. Dobrze, że mamy siebie, choć żal nam patrzeć na to, co się dzieje z życiem Daniela. Starałam się wychować Daniela najlepiej, jak potrafiłam. Charakteru mu nie zmienię. Ma swoje za uszami, ale pragniemy dla niego wszystkiego, co najlepsze.