Doda MOCNO o Britney Spears i problemach psychicznych: „Przeżyłam trzy załamania nerwowe, byłam na dnie”
Apeluje do młodych ludzi, aby nie bali się prosić o pomoc.
Doda (37 l.) w rozmowie ze swoimi fanami na live’ie, wyraziła swoje zdanie na temat sytuacji w jakiej znajduje się Britney Spears, będąca pod kuratelą ojca. Przyznała, że sama przechodziła załamania nerwowe.
Doda przyznaje, że chodziła na terapię. Bardzo się tego boi
Doda o Britney Spears
Britney Spears od 13 lat jest kontrolowana przez ojca, Jamiego Spearsa. W końcu odważyła się złożyć zeznania, w których ujawnia, jak naprawdę to wygląda. Nie może decydować o sobie w żadnym aspekcie życia, jest zmuszana do brania środków antykoncepcyjnych.
Britney chce mieć dziecko, ale sądowa umowa nakazuje jej brać antykoncepcję
Świat jest oburzony decyzją sądu, fani wokalistki angażują się w akcję #FreeBritney. Doda powiedziała, że to, co się dzieje z gwiazda, jest dla niej przerażające.
Powiedziała o całej traumie, którą przeżywa od tylu lat i mimo to sąd utrzymał poprzedni wyrok, dokładając się, tak uważam, do jej powolnej śmierci psychicznej, a kto wie, czy nawet nie fizycznej (…)
Sędzia ODRZUCIŁ wniosek Britney Spears. Zaledwie tydzień po jej zeznaniach
Britney w 2007 roku przeszła załamanie nerwowe – wtedy ogoliła głowę na łyso i zaatakowała samochód paparazzi parasolem. Cierpiała na depresję, miała też problemy z alkoholem.
Kto z nas, będąc pod taką presją, i tak od dzieciństwa się eksploatując psychicznie (…) by to wytrzymał. Wcale się nie dziwie, że nie wytrzymała tej presji i zareagowała tak, jak zareagowała.
Doda uważa, że specjaliści powinni jej pomóc, a tak tylko dokładają się do jej pogarszającego się stanu.
To nie jest jakiś bandzior, to nie jest jakaś wariatka, ona nie strzela z łuku do ludzi.
Doda po długiej przerwie wypuściła teledysk. Fani: „W życiu bym nie powiedział, że to Doda śpiewa”
Piosenkarka powiedziała, że to zły przykład dla młodych ludzi, którzy będą bali się otwarcie mówić o swoich problemach psychicznych w obawie, że może spotkać ich coś podobnego do tego, co przeżywa Britney. Doda sama przyznała, że miała trzy załamania nerwowe.
Ja sama, jeśli was to pocieszy, przeżyłam w swoim życiu trzy załamania nerwowe, naprawdę byłam na dnie. Oczywiście nie spowodowane zawodowymi aspektami, tylko prywatnymi i raczej lizałam rany w tajemnicy, w ukryciu, wyjeżdżałam za granicę i starałam się jakoś to zrobić nie na oczach wszystkich, bo już mam taki charakter. Naprawdę wiem co to znaczy zapukać do dna i to nie jest wstyd prosić o pomoc. (…) Nie ma nic wstydliwego ani w nerwicy, ani w depresji, ani w załamaniach nerwowych, to są normalne, naturalne rzeczy.