Justyna Steczkowska zabrała głos po OSKARŻENIACH Moniki Brodki! Artystka broni swojego klipu
"Nie było moją intencją kopiowanie kogokolwiek".
Ostatnio Justyna Steczkowska, postanowiła podzielić się z fanami zakulisowymi materiałami z kręcenia nowego teledysku, który na dniach ujrzy światło dzienne. Niestety, na planie klipu miał miejsce poważny wypadek. Steczkowska opublikowała nagranie z planu, na którym widzimy, jak w wysokich butach stoi na szklanej skrzyni. W pewnym momencie szkło pod jej stopami pękło, artystka straciła równowagę i wpadła nogą do środka, przewracając się i raniąc sobie ciało. Na nagraniu przyznała, że rana była na tyle głęboka, że musiała jechać do szpitala. Jak jednak zapewniła, nie przeszkodzi jej to w koncertowaniu, które odbędzie się zgodnie z planem.
Steczkowska zabrała głos po wypadku: „Scenograf mnie ostrzegał, ale się uparłam”
Justyna Steczkowska broni swojego klipu
Po całym wydarzeniu fani artystki zaniepokojeni komentowali posty w mediach społecznościowych, oczekując nowych informacji o jej stanie zdrowia. Wśród zatroskanych fanów niespodziewanie głos zabrała Monika Brodka.
Artystka zasugerowała Justynie Steczkowskiej, że skopiowała pomysł ze zbroją z jednego z wcześniejszych teledysków „Spotkanie z Warszawą”, w którym również wystąpiła w zbroi. Następnie dodała zdjęcie upadającej na szkło Steczkowskiej, które podpisała: „Kto mieczem wojuje…”. Próżno było szukać współczucia w publikacjach Moniki Brodki.
Monika Brodka ma nowego partnera?! „Była między nimi wyjątkowa chemia”
Dzień później Justyna Steczkowska odniosła się do oskarżeń w publikacji Moniki. W rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl opowiedziała, kim inspirowała się przy tworzeniu najnowszego teledysku.
Nie było moją intencją kopiowanie kogokolwiek. Naszą inspiracją była Joanna D’arc, która zbroje nosiła już w XV wieku. W naszej wizji zbroja jest symbolem siły i walki o swoją wizję świata, ale też ochrony życia. Korzystać może z niej każdy na własnych zasadach. Zapraszam do obejrzenia WITCH – Tarahoro. Płyta już jesienią – mówiła Justyna Steczkowska w rozmowie serwisem.