Kinga Rusin od wielu lat aktywnie udziela się w kontrowersyjnych tematach i burzliwych dyskusjach w sieci. Dziennikarka wielokrotnie okazywała jawną niechęć wobec obecnej władzy w Polsce, nagłaśniała sprawę katastrofy ekologicznej na Odrze i angażowała się w propagowanie ochrony środowiska.

Kinga Rusin jest wściekła na rząd za skażoną ODRĘ! Grzmi: „Skutki katastrofy będą usuwać jeszcze nasze wnuki!”

Kinga Rusin protestuje przeciwko myśliwym

W 2018 i 2019 roku wyrażała też swój głośny sprzeciw wobec myślistwa, a w emocjonalnych wpisach w mediach społecznościowych apelowała o zaostrzenie prawa łowieckiego:

Polowanie na jelenie w czasie rykowiska to zbrodnia, a myśliwy nie przepuści żadnej okazji, żeby zabić dla niezrozumiałej satysfakcji, dla głowy, którą powiesi sobie nad łóżkiem, dla szpanu – pisała w 2018 roku

Rok później przedstawiła statystyki z polowań za 2017/2018 rok, według których „milion dwieście dwadzieścia trzy tysiące dziewięćset czterdzieści dzikich zwierząt i dzikich ptaków zostało zamordowanych w polskich lasach i na polskich łąkach”:

NIE CHCEMY TAKIEJ TRADYCJI! To nie żart: myśliwi chcą wpisania „polskiej tradycji łowieckiej” na listę dziedzictwa UNESCO! Popatrz na załączone tu przeze mnie zdjęcia i sam zdecyduj czy się na to zgadzasz. Jeżeli nie, KONIECZNIE weź udział w naszej akcji! Mamy czas tylko do środy (10.07)! Zalejmy skrzynkę mailową Ministra Kultury i Dyrektora Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Niech poznają naszą opinię! Są nas miliony, którzy sprzeciwiamy się krwawej masakrze zwierząt żyjących w polskich lasach, a co dopiero nazywania tego „kulturą i tradycją”! Zabijanie dla zabawy, dla trofeów, dla zaznaczenia swojej dominacji to zwykły sadyzm! Za komentarz niech posłużą statystyki z poprzedniego sezonu łowieckiego. Zobaczcie na jaką skalę morduje się w Polsce dziką zwierzynę, w tym dzikie ptactwo! Przeczytajcie i podajcie dalej! W czasach dewastacji środowiska naturalnego bycie myśliwym to wstyd a nie powód do dumy! – pisała na Instagramie w lipcu 2019 roku.

Z kolei w 2022 roku Kinga Rusin przemierzała Afrykę, zachwycając się tamtejszą fauną i florą. Niestety, na jednym z lotnisk wpadła na grupę uzbrojonych myśliwych, a spotkanie mocno nią wstrząsnęło, o czym pisała na Instagramie, relacjonując swoją wyprawę:

Głośno zaprotestowałam na lotnisku w stolicy Zambii, widząc obładowanych strzelbami myśliwych. Masowo poparli mnie pozostali odprawiani pasażerowie. Byliśmy oburzeni – wszyscy byliśmy w Zambii by podziwiać naturę i dzikie zwierzęta, a na naszych oczach ładowano śmiercionośne sztucery, z których zabijano wcześniej lwy i lamparty (…)

Choć wielu internautów przejętych losem zwierząt popierało dziennikarkę i jej apel, okazuje się, że teraz Kinga Rusin poniesie konsekwencje swoich publicznych wypowiedzi.

Kinga Rusin WŚCIEKŁA na nową ustawę PiSu: „ZBOCZEŃCY U WŁADZY będą zaglądać nam do macic!”

Myśliwi pozwali Kingę Rusin. Oskarżają ją o kłamstwa i szerzenie nienawiści

Instytut Analiz Środowiskowych opublikował na Facebooku wpis, w którym przedstawił wezwanie na rozprawę w sprawie oskarżonej Kingi Rusin. We wpisie przytoczono powody pozwania dziennikarki i zapowiedziano zbliżający się „finał sprawy”:

Nie ustępujemy w walce z kłamstwem i nienawiścią wobec myśliwych! Lada moment przed krakowskim sądem karnym znajdzie swój finał sprawa prezenterki telewizyjnej, której zarzuca się publiczne pomawianie myśliwych. Popularna ongiś gwiazdka telewizyjna próbowała przypomnieć o sobie postem, w którym strzelanie do jeleni w okresie rykowiska nazwała aktem niewyobrażalnego okrucieństwa, bezmyślności i krótkowzroczności, a same polowania określiła jako hańbę! Zdaniem Kingi R.-L. polowanie na jelenie w czasie rykowiska to zbrodnia, a myśliwy nie przepuści żadnej okazji, żeby zabić dla niezrozumiałej satysfakcji, dla głowy, którą powiesi sobie nad łóżkiem, dla szpanu. Urażeni kłamliwymi słowami etyczni myśliwi, których wspiera Instytut Analiz Środowiskowych, postanowili nie odpuścić, i konsekwentnie, krok po kroku, doprowadzają oskarżoną przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.Trzymamy kciuki i liczymy na to, że sąd nie okaże pobłażania dla szerzenia kłamstw, manipulacji i venatofobii.

Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza”, adwokat Instytutu Analizy Środowiskowych przyznał, że jego klienci to „prześladowana mniejszość”:

Pokrzywdzeni stoją na stanowisku, że wypowiedzi oskarżonej szkalowały myśliwych, a skoro oni są myśliwymi, to dotyczyły również ich samych – komentował dr Miłosz Kościelniak-Marszał.

Z kolei poproszony o komentarz prof. Rafał Kowalczyk, badacz z Instytutu Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży podkreślił, że Polska „powinna pożegnać się z trofeistycznym podejściem do łowiectwa”:

Rykowisko powinno być wyłączone z sezonu polowań, ponieważ okres godowy nie powinien być zakłócany przez odstrzał. Motorem napędowym polowań w okresie rykowiska jest chęć zdobycia trofeum. Nie możemy zapominać, że społeczeństwo jest dziś przeciwne zabijaniu zwierząt dla ich poroża. Badania przeprowadzone w sześciu europejskich krajach, w tym Polsce, wskazują, że ponad 80 proc. społeczeństw tych krajów jest przeciwna polowaniom dla trofeów. Powinniśmy się pożegnać z trofeistycznym podejściem do łowiectwa.

Jak poinformował Pudelek, prawnik dziennikarki poprosił o nie anonimizowanie wizerunku Kingi Rusin. Gwiazda jak dotąd nie zdecydowała się na komentarz w sprawie pozwu i procesu sądowego.

Kinga Rusin pokonała straszliwą traumę sprzed lat. Wspomina tragiczne wydarzenia, które mogły się skończyć śmiercią!

pasekkozak