Lewandowska zaskoczyła tym wyznaniem – zmienia podejście do życia
Trenerka zdobyła się na szczerość. Wygląda na to, że żona Lewandowskiego jednak nie jest robotem ;)
Anna Lewandowska (30 l.) na pewno nie doszłaby do miejsca, w którym dziś się znajduje, gdyby nie żelazna dyscyplina i ustawienie życiowych priorytetów.
Anna Lewandowska uczy pływać Klarę – pokazała, jak dba o jej bezpieczeństwo
Niektórzy mówią wręcz, że trenerka jest jak… robot. Pracuje niemal bez wytchnienia, robi jeden projekt za drugim. Zatrudnia masę ludzi, prowadzi wielką firmę i wciąż jej mało nowych wyzwań.
Dziś na swoim Instagramie Lewa napisała coś, co burzy ten obraz wiecznie walczącej „fighterki”, kobiety – robota.
Mocna kawa, zimny prysznic, intensywny trening czy wyciszająca joga?
Każdy z nas inaczej zaczyna swój dzień – zaczęła swój poranny wpis Lewandowska.
Anna Lewandowska dodała zdjęcie z Mariną – napisała, co o niej myśli
Potem opisała, jak do niedawna wyglądała jej poranna rutyna:
Niemal nieodłącznym elementem mojego życia jest presja czasu, ciężka i intensywna praca oraz ogromna odpowiedzialność. Dlatego poranne rytuały są dla mnie tak istotne🙌
Jeszcze niedawno, każdy mój dzień zaczynałam zwyczajnie.. treningiem. Dziś mam dużo więcej do zrobienia. Robię coś, bez czego nie mogłabym funkcjonować😌
W końcu trenerka opisuje, jak w ostatnim czasie zaczęła układać swój dzień:
Najpierw myślę o szczęściu, które mnie spotkało. Odczuwam ogromną wdzięczność, którą mogłabym obdzielić cały świat. Przytulam śpiącego jeszcze męża @_rl9 ❤️ po czym na palcach zaglądam do córeczki👶, aby popatrzeć na jej spokojny sen (pod warunkiem, że nie zostanę uprzedzona 🙈)
Dziękuję za łaski i energię płynącą od ludzi. To dla mnie bezcenny czas🙏🏻❤️ Kilka dni refleksji podczas urlopu dało mi wielką moc.
A teraz biorę głęboki wdech i wydech, uśmiecham się do Ciebie i zaczynam pracę, którą kocham😘❤ – kończy Lewandowska.
Jednak nie jest robotem 😉