Marcela Koterska o nagłym związku Miśka Koterskiego z Dagmarą Bryzek! „Nie umiałam sobie z tym poradzić”

Historia miłości Marceli Koterskiej (Leszczak) i Miśka Koterskiego jest szalenie burzliwa. Niemal od samego początku para zmagała się z wieloma kryzysami. Ostatni jednak był na tyle poważny, że para, pomimo wspólnego wychowywania dziecka, postanowiła się rozstać. 29-latka pozostała singielką, a 42-latek romansował z Dagmarą Bryzek. Również i po tej sytuacji zakochani wrócili do siebie, a niedawno para postanowiła wziąć ślub. Teraz wygląda na to, że wszystkie niepowodzenia poszły w niepamięć.

Marcela Koterska odsłania kulisy ślubu na Key West: „Piękna uroczystość, która nie ma znaczenia bez pieczątki urzędnika”

Marcela Koterska o nagłym związku Miśka Koterskiego z Dagmarą Bryzek!

Ostatnio Marcela Koterska pojawiła się w wywiadzie na kanale „Ładne Bebe”, gdzie poruszyła temat depresji ciążowej, a także i burzliwych rozstań z Miśkiem Koterskim. Podczas rozmowy padło pytanie dotyczące dawnego rozstania i szybkiego wejścia w związek jej aktualnego męża z Dagmarą Bryzek. Marcela przyznała, że dowiedziała się o nowym związku od koleżanki i bardzo to przeżyła.

Dowiedziałam się od koleżanki o tym, że jest w związku, bo widziała Michała, taki zbieg okoliczności. Chyba miałam się po prostu w taki sposób dowiedzieć. […] Była wtedy rozmowa telefoniczna, ale to był dla mnie krytycznie ciężki czas. Nie umiałam sobie z tym poradzić. Nie na zasadzie, że ja chciałam wrócić, czy byłam zazdrosna tylko, że nie mogłam sobie poradzić, że jest jakaś kobieta w życiu Michała i mojego syna. No bo jakby Fryderyk jest częścią Michała. To pamiętam, że jeszcze wtedy moja psychoterapeutka była na telefon, przegrywałam z nią kilka razy dziennie po kilka godzin, tamten okres – opowiadała influencerka w rozmowie z „Ładne Bebe”.

Marcela Koterska z trudem przyjęła informację o ciąży! „Miałam ciężką depresję”

Marcela przyznała, że nie chciała prać brudów w przestrzeni publicznej, ani ograniczać kontaktów Michała z dzieckiem.

Po rozstaniu Michał zawsze przyjeżdżał do nas, kiedy chciał i kiedy mógł. Nie wyznaczałam mu godzin, dat, czasu, nic. Po prostu był, kiedy chciał i też święta razem spędzaliśmy, nie będąc razem. Robiliśmy to też dla Fryderyka – wyznała influencerka.

Marcela i Michał Koterscy pozują na okładce magazynu i zapowiadają… kolejny ślub!

Na koniec wypowiedziała się także w temacie samej Dagmary Bryzek i tego, że nie czuła do niej negatywnych emocji, wręcz wiedziała, że jest to dobra osoba, jeśli wybrał ją Michał.

Finalnie to po miesiącu już jak do siebie doszłam, że jest w związku, że te zdjęcia wspólne się pojawiają, to nawet cieszyłam się, że jest taka kobieta, a nie inna. Wiadomo, że ją obserwowałam, patrzyłam, co robi i trochę poczytałam i wydała mi się być dobrą, fajną dziewczyną. Nawet dzisiaj nawet czasem jak zerknę sobie na nią, to gdyby nie były takie okoliczności, to mogłybyśmy się polubić, zakolegować – stwierdziła Marcela Koterska.