Sandra Kubicka ma za sobą ciężki okres. Ostatni miesiąc mocno dał jej w kość i sprawił, że żyła w ciągłym stresie i dużo płakała. Nie pomagały również plotki krążące wokół jej związku z Baronem, według których ich relacja przechodziła kryzys, a niektórzy twierdzili nawet, że para się rozstała. 22 stycznia Sandra obchodziła urodziny i z tej okazji razem z Alkiem poleciała na Malediwy, by odpocząć. Po powrocie czekało ją również urodzinowe przyjęcie z przyjaciółmi, jednak jak się okazuje nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Sandra Kubicka szczerze o depresji. Opublikowała wymowne wideo

Sandra Kubicka płakała na swoich urodzinach. Przyjaciele zorganizowali jej niechcianą niespodziankę

W nowej relacji na Instagramie Sandra Kubicka postanowiła opowiedzieć o swojej nieudanej kolacji urodzinowej. Modelka od jakiegoś czasu głośno mówi o zdrowiu psychicznym i stara się dzielić z fanami nie tylko idealnym światem z Instagrama, ale również swoimi gorszymi chwilami i trudnymi emocjami. Okazuje się, że impreza urodzinowa dostarczyła jej właśnie takich emocji, a zorganizowana przez przyjaciół niechciana niespodzianka doprowadziła ją do stresu i łez:

Wczoraj zorganizowałam kolację z moimi bliskimi, takimi najbliższymi. Stęskniłam się za nimi, spędzałam urodziny sama z Alkiem na Malediwach. Od dwóch lat tak robimy. Czułam, że oni też za mną tęsknią. Zaprosiłam gości, zarezerwowałam miejsce, godzinę tak, żeby było na moich zasadach.

Już na starcie wszystko zaczęło toczyć się w złą stronę – wszyscy spóźnili się na umówioną kolację, a Sandra zaczęła się obawiać, że przyjaciele szykują dla niej niespodziankę, których jak wyznała, nienawidzi:

Wczoraj trochę się zaczęło zmieniać, bo byłam ostatnią osobą poinformowaną, że jednak o 19:00 ta kolacja się nie odbędzie tylko troszeczkę później, bo wszyscy się spóźniają, ale byłam ostatnią osobą, która się o tym dowiedziała. Już miałam gorszy humor i też komunikowałam to wielokrotnie, że ja nienawidzę niespodzianek. (…) To mnie strasznie przytłacza, do takiego momentu, że ja się zamykam w sobie.

Jednocześnie modelka wróciła wspomnieniami do zeszłorocznych urodzin, gdzie również zgotowano jej niespodziankę. Przyznała, że cała sytuacjia ją przytłoczyła i dlatego poprosiła, by w tym roku zamiast hucznego świętowania po prostu spędzić razem czas i porozmawiać:

Rok temu, gdy wróciliśmy z Malediwów…wiecie, jesteście na wyspie, nie ma samochodów, ulic, malutka wyspa, tylko ty i twój ukochany. Jest to taka spokojna energia, odłożyłam trochę pracę na bok, mogłam się wychillować. I wracam do domu, a w domu czeka na mnie ogromna niespodzianka, wszystko było udekorowane, zaczęli śpiewać „sto lat”, krzyczeć, strzelać z tych proc i ja rok temu odwróciłam się i się popłakałam. Nie ze szczęścia, tylko z przerażenia i bycia overwhelmed. To mnie tak przerosło i przytłoczyło, było mi mega niewygodnie. Więc w tym roku komunikowałam to ponownie, że ja nie chcę żadnych niespodzianek. BŁAGAM nie chcę niespodzianek, chcę się po prostu spotkać, spędzić czas, porozmawiać, zobaczyć. 

Niestety, wbrew jej prośbom, przyjaciele i tym razem postanowili ją zaskoczyć:

Dojechałam na miejsce i wszyscy moi znajomi mieli maski z wydrukowaną moją twarzą. Mnie to znowu przeraziło i przytłoczyło. (…) Moi znajomi, robiąc taką rzecz, chcieli pokazać, że mnie kochają, dać mi miłość, że pamiętają o mnie, chcą być zabawni, oni mieli czyste intencje, ale ja odebrałam to w zupełnie inny sposób. Ja wczoraj też się popłakałam czułam się na maksa niekomfortowo (…) Moi znajomi zobaczyli mnie przy stole, że siedziałam i płakałam i tłumaczyłam im, że chciałam, żeby ten wieczór był spokojny, a tu znowu są robione cyrki na kółkach i im tez się przykro zrobiło.

Kubicka przyznała, że całą sytuację przepracowała ze swoim terapeutą. Wyciągnęła też wnioski, że traumatyczne wydarzenia sprzed trzech lat sprawiły, że jej podświadomość negatywnie reaguje na wszelkiego rodzaju niespodzianki i prezenty:

Więc ja się dzisiaj rano obudziłam ze smutkiem, że sprawiłam przykrość moim bliskim, gdy oni chcieli dobrze. Zastanawiałam się co się we mnie zmieniło, że kiedyś chodziłam do klubów, zamawiałam szampana i transparenty i lubiłam to, celebrowałam, świętowałam w różnych miejscach. A nagle od 3 lat nie jestem w stanie hucznie obchodzić swoich urodzin w taki sposób. Chcę je spędzić w gronie bliskich, ale bez balonów, „sto lat” i innych pierdół. (…) Też mam ten problem z prezentami, dziwnie tak się czuję, gdy dostaję prezent, ale to wynika z mojej toksycznej relacji, w której byłam zdradzana, a później nagradzana prezentami. On mnie zdradzał, a gdy ja zaczynałam coś podejrzewać, wtedy mi kupował prezenty. I w mojej głowie jest zakodowane „prezent” równa się „coś złego się dzieje”.

Sandra Kubicka pierwszy raz tak szczerze o swoich bolesnych rozstaniach z ex

IG: sandrakubicka

IG: sandrakubicka

IG: sandrakubicka

IG: sandrakubicka

IG: sandrakubicka

pasekkozak