Blanka Stajkow w nowej edycji „TzG”. Z kim chce zatańczyć? „Na pewno śmieszkowego”
Nie raz pokazała, że umie tańczyć. Czy to nie będzie w porządku dla pozostałych uczestników? Odpowiedziała!
Blanka Stajkow zagościła w finałowym odcinku 15. edycji „Tańca z Gwiazdami”, gdzie zaśpiewała swoją popisową piosenkę „Asereje”. Tuż po jej występie Krzysztof Ibisz ogłosił zaskakującą wiadomość – okazuje się, że Blanka wystąpi w kolejnej, 16. edycji show. Tym samym została pierwszą, oficjalnie ogłoszoną uczestniczką.
Blanka śpiewała dla nas solo, ale uwaga! Blanka już niedługo wystąpi w tanecznym duecie. W ten sposób poznajecie pierwszą uczestniczkę nowej edycji „Tańca z Gwiazdami”. Do zobaczenia wiosną – przekazał na scenie.
Blanka podzieliła się z internautami RADOSNĄ NOWINĄ. Chodzi o „Taniec z Gwiazdami”
Blanka Stajkow o udziale w „TzG”, swoim wymarzonym partnerze tanecznym i finale 15. edycji
Tuż po finale mieliśmy okazję porozmawiać z Blanką. Już na wstępie przyznała, że nie może się doczekać udziału, który będzie dla niej przygodą. Podkreśliła też, że choć osobiście trenuje dużo choreografii do swoich piosenek, nie miała dotąd styczności z tańcem towarzyskim:
Czuję się z tym niesamowicie. Nie mogę się doczekać i myślę, że to będzie super przygoda dla mnie. Ja generalnie trenuję na co dzień do moich show i zawsze staram się je urozmaicać, żeby tam się dużo działo. Natomiast taniec towarzyski – będzie to dla mnie nowość. Nigdy nie tańczyłam. Generalnie (miałam coś wspólnego – przyp.red) z tańcem współczesnym bym powiedziała.
Zdradza, że kiedyś trenowała disco dance w dzieciństwie i od tego się wywodzi i od tego zaczynała przygodę z tańcem: „Natomiast tak jak mówię, taniec towarzyski totalnie nowość. Wydaje mi się, że największym wyzwaniem, czymś nowym dla mnie będzie taniec do wolnej piosenki. Jakiś taki spokojny, na przykład walc”.
Okazuje się, że Blanka ma już nawet preferencje wobec swojego tanecznego partnera. Celebrytka podkreśliła, że powinien przede wszystkim mieć poczucie humoru:
No ja wiem jakiego. Na pewno śmieszkowego. Ja bym chciała partnera, z którym będziemy się śmiać i wariować na próbach i będzie śmiesznie i na luzie. I będziemy po prostu mieli szczerze, totalnie fun.
Doda o finale 15. edycji „TzG” i POJEDNANIU z Edytą Górniak! „Skończyła się pewna epoka” (WIDEO)
W trakcie rozmowy zapytaliśmy Blankę, jak to się stało, że ostatecznie dała się nakłonić na udział w programie. Artystka przyznała, że dostała propozycję udziału już w tej edycji, jednak ze względu na natłok obowiązków i koncertów nie była w stanie połączyć tego z treningami. Tym razem mimo napiętego planu na przyszły rok, Blanka postanowiła wygospodarować czas, by móc wystąpić w „TzG”:
Oczywiście będzie to wyzwanie pogodzić to z moim planem muzycznym, ponieważ mamy bardzo mocny plan na następny rok muzyczny. Nie ukrywam, trochę trochę zszokowani jesteśmy i dalej myślimy jak to pogodzimy, ale damy radę. Dużo singli na początku roku, bym nawet powiedziała w pierwszej połowie roku, więc będę musiała to jakoś postarać się pogodzić – a zapytana o to, jak dała się przekonać dodała: Ciężko było, muszę przyznać. Ale, ale generalnie to był moment, w którym poczułam, że że dam radę i po prostu miałam takie uczucie, że okej, to teraz, to właśnie teraz.
Zapytana przez naszego reportera o to, kto z jury wzbudza jej postrach, Blanka odpowiedziała bez namysłu:
Myślę, że Iwona Pavlović wzbudza od małego generalnie mój postrach. Jak oglądałam jak byłam malutka, to zawsze się jej bałam i dalej się jej boję. Myślę, że to nie przeszło. Mam nadzieję, że przejdzie. Zobaczymy. Trzymajcie kciuki. Mam nadzieję (że będzie łaskawa – przyp.red). Puszczam oczko.
Na koniec zdradziła, jak odebrała finałowe występy par w ostatnim odcinku 15. edycji. Blanka przyznała, że ze względu na przygotowania do własnego występu nie miała czasu obejrzeć całych choreografii, trzymała jednak mocno kciuki za Julię Żugaj, z którą się przyjaźni:
(…) Kibicowałam mocno oczywiście Julce, z którą się przyjaźnimy. Oczywiście, że jest mi smutno (że Julia nie wygrała – przyp.red) Oczywiście też gratuluję Vanessie, bo dała niesamowite show i zasłużyła na tę wygraną. Natomiast no jest mi przykro, na serduszku jest mi ciężko, bo tak jak mówię kibicuję mocno Julce i zawsze trzymam za nią kciuki.
Edward Miszczak nieoczekiwanie zabrał głos ws. finału TZG: „Wielkim przegranym jest Maciek”