Wojtek Szczęsny o karierze muzycznej Mariny: „Czuje się niedoceniona”
"Ja w swoim zawodzie jestem bardzo spełniony, ona nie" - dodaje.
Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny od 2013 roku tworzą zgraną parę. Po zaledwie dwóch latach związku piłkarz oświadczył się pierścionkiem zaręczynowym od Tiffany’ego wartym 50 tysięcy złotych, a 21 maja 2016 roku para stanęła na ślubnym kobiercu. Marina i Wojciech doczekali się również dwójki dzieci – Liama oraz urodzonej 3 lipca 2024 roku Noelii, która przyszła na świat w 35. urodziny swojej mamy.
Mimo skupiania się na macierzyństwie, Marina dalej kontynuuje swoją karierę piosenkarki, a przed narodzinami córeczki nagrała piosenkę „Baby Mommy”, która szybko pojawiła się na wszystkich platformach streamingowych. Jednocześnie fani z wytęsknieniem czekają na nowy album piosenkarki – dotychczas Marina wydała trzy albumy studyjne, a ostatni pochodzi z 2020 roku. W sieci pojawiają się również głosy, że celebrytka mimo ogromnego potencjału zaniedbała swoją karierę.
Marina to szczęściara! Tak Wojtek i Liam przywitali ją w domu po powrocie ze szpitala
Wojciech Szczęsny o karierze Mariny
Teraz o muzycznym potencjale swojej żony opowiedział Wojciech Szczęsny, który pojawił się w podcaście WojewódzkiKędzierski. W trakcie rozmowy przyznał, że cała rodzina w dużym stopniu pozostaje uzależniona od jego kariery piłkarskiej. Podkreślił jednak, że Marina wciąż ma w sobie „artystyczną duszę” choć na przestrzeni ostatnich lat przestało jej zależeć na budowaniu popularności jako piosenkarka:
Żona piłkarza jest trochę uzależniona od swojego męża i nie może być w pełni niezależna. Ja się zakochałem w Marinie ambitnej, która ma w sobie duszę artystyczną. W domu bez przerwy śpiewa, pisze, gra. Ta Marina jest cały czas. Ja widzę cały czas tę samą kobietę. Ona nie ma takiego parcia na karierę, ale ta dusza artysty cały czas w niej tkwi.- wyjaśnił.
Jednocześnie piłkarz szczerze wyznał, że jego żona czuje się niedoceniona w związku z własnymi osiągnięciami i dziś Wojtek chciałby pomóc jej realizować swoje marzenia oraz cele:
Wierzę, że najlepsze czasy mojej żony w muzyce są przed nią. Niedługo nasze życie nie będzie uzależnione ode mnie, ono będzie bardziej uzależnione od niej. Ja też już chcę się zatrzymać w jednym miejscu, gdziekolwiek by to nie było. Ja w swoim zawodzie jestem bardzo spełniony, ona nie. Myślę, że czuje się również niedoceniona, ale na pewno nie żałuje tego, że poświęciła trochę tej kariery dla zbudowania tego, co dzisiaj mamy. To, co dzisiaj mamy, praktycznie zbudowała ona… ja tam przechodziłem, po prostu – podsumował.