Deynn z dnia na dzień poinformowała, że nie chce mieć z marką Skin79 nic wspólnego i zakazuje sprzedaży kosmetyków sygnowanych swoim pseudonimem – DEYNNBEAUTY LOVES SKIN79. Influenerka, jak i jej mąż, manager nie zdradzali szczegóły zakończenia współpracy.

Daniel Majewski o Skin79

Tydzień później na łamach „Pudelka” prezes firmy Skin79 opowiedział o współpracy z Maritą Surmą i Danielem Majewskim: „Deynn niespodziewanie zakończyła współpracę ze Skin79. Prezes firmy zdradza, jak zachowali się MAJEWSCY”.

Po tym Deynn opublikowała na swoich social-mediach oświadczenie, w którym podkreśla, że słowa prezesa firmy to kłamstwa i stali się z Danielem Majewskim jawnym atakiem na ich dobre imię i wizerunek.

Deynn i Daniel Majewski odpowiadają „Prezesowi” firmy Skin79. „Czujemy ogromne zażenowanie i ból”

Po miesiącu od afery, Daniel Majewski nagrał „lajwa” na swoim Instagramie, w którym opowiedział, jak to wygląda za kulisami. Na samym początku podkreśla, że Skin 79 ich pomawia, robi czarny PR i próbuje zniszczyć ich wizerunek.

Miałem nie reagować, więc ten filmik nie jest ciężki, bo to we mnie siedzi i ten temat chciałem poruszyć bardzo dawno temu, jednak obiecaliśmy sobie, że będziemy ponadto i nie będziemy reagować na pomówienia – zaczyna Majewski.

Wardęga nagrał dwa filmy na temat Domu X, w który wspomniał również o Danielu Majewskim. Manager Deynn podkreśla, że jego poprzedni film o ich fundacji składa się z samych kłamstw i niesprawdzonych informacji.

Ja nawet nie mam pretensji do Wardęgi, bo to jest człowiek, który słynie tylko z tego, że wypowiada się na różne tematy i nie sprawdza tego, byle mieć tylko poklaski i atencje. Nie mam do niego żalu, jedyny żal mam taki, że nie sprawdził źródła, tylko publikuje to, o co prosi go dana osoba. Nie mam wątpliwości, że jest to pomówienie ze strony Skin79 – stwierdza.

Tłumaczy, że Wardęga w jednym z ostatnich filmików zapowiedział, że przygotowuje na niego osobny filmik, na który czeka od 16 maja – w tym samym dniu Skin79 Polska (Nie Korea, Korea zapewne nie wie, co ci ludzie w Polsce wyprawiają” – komentuje) zachęca do linczu na niego innych influencerów.

Mamy te wiadomości, rozmowy. Te osoby poprosiły mnie, żeby tego nie upubliczniać, ale zezwoliły nam na zebranie tego do sądu, więc ta przygoda będzie bardzo głośną przygodą, ale o efektach powiemy, gdy się ta sprawa zakończy. Mamy jeszcze maila z podpisem Tomasz Masiarek (red. prezes firmy Skin79) – dodaje Majewski.

Deyn i Majewski na Coachelle wynajęli dom z basenem. Przyznali się, ile za niego zapłacili

Zdradza, że bodźcem do nagrania tego filmiku był film Wardęgi, w którym udostępnia jego prywatne rozmowy z firmą Skin79 na temat Lexy Chaplin przez What’s up.

Moi drodzy to była prawda, te wiadomości pisałem ja. Sprawa wyglądała tak, że podczas jednego z naszych spotkań w lutym w naszym domu – jedyne spotkanie, które odbyło się u nas, prezes firmy palnął głupotę, którą szybko zmienili, że nie pozostało za dużo czasu w kontrakcie Marity, który miał się skończyć za rok, więc potrzebują influencerek, żeby zastąpić Maritę. Powiedzieli tak do mnie wprost, że potrzebują influencerek, żeby zastąpić Maritę – zdradza Daniel.

Zdał sobie sprawę, że coś się święci i współpraca idzie w złym kierunku. Od tego czasu nie odpisywał na wiadomości prezesa firmy Skin79:

Chyba byłbym idiotą skończonym, gdybym podawał firmie kontakty innych influencerek. Po tym, jak pojawiał się temat Lexy ze strony firmy, że „załatw Lexy, zagadaj do Lexy… ” omijałem temat. Ja Lexy nie znam, nie mam do niej żadnych dojść, poza tym była jeszcze w Domu X – zapewnia.

View this post on Instagram

they call me lexy

A post shared by Lexy👼🏽 (@lexychaplin) on

Wspomina, że podczas jednej z kolacji ze znajomymi opowiedział, jak wygląda współpraca, ponieważ „Marita nie ma dostępów do rozmów, nigdy się w to nie miesza i to jest tylko jego sprawa„. Wpadł na pomysł podczas kolacji, że podpuści firmę Skin79 i napisze do nich, że ma kontakt do Lexy,

Zastanawiało mnie, czemu tak ciągną do Lexy i napisałem to, co w filmie Wardęgi. W odpowiedzi dostałem coś, czego nie widzicie – od razu mi zasugerował, że jestem robiony w ci*la. Oni nie chcą kontaktu do Lexy, oni już od dawna gadają sobie z Lexy i jej managerką. Zdradzili mi szczegóły, że Lexy jest podobno tak nakręcona, że zamierza zerwać wszystkie kontrakty – zdradza Majewski.

View this post on Instagram

GIRL SQUAD 💞💗💘

A post shared by Lexy👼🏽 (@lexychaplin) on

Deynn opublikowała zdjęcia sprzed 10 lat! Pokazała też Daniela Majewskiego

Tłumaczy, że od tej pory, czyli pod koniec kwietnia naciskali firmę na podpisanie umowy z Deynn Beauty, bo jedyne ustalenia były mailowe.

Mój ostatni mail był bardzo do nich długi. Napisałem na końcu, że są 3 warunki do spełnienia – jednym z nich, żeby dalej współpracować, musi być podpisana umowa „Deynn Beauty’, bo czuliśmy, że już chcą zastąpić Maritę i chcą zerwać kontrakt. Odpowiedź nas zszokowała. Na mojego maila, który zawierał 3 strony A4, dostałem wiadomość od prezesa „nie chce mi się tego czytać„. Godzinę później miałem rozwiązanie kontraktu oczywiście, za porozumieniem stron – powiedział Majewski

View this post on Instagram

🤍

A post shared by Daniel Majewski (@iammajewski) on