Hakiel się wygadał! Dominika Serowska nie jest ,,idealną” macochą?
Fani myśleli, że to idealna patchworkowa rodzina. Tymczasem tancerz przez przypadek wyjawił prawdę...

Tancerz w szczerej rozmowie zdradził, jak naprawdę wyglądają relacje między jego partnerką a dziećmi z poprzedniego małżeństwa.
Dominika Serowska szczerze o relacji z dziećmi Hakiela i Cichopek: „Nie zależy mi, żeby mnie lubiły”
Hakiel się wygadał! Dominika Serowska nie jest ,,idealną” macochą?
Marcin Hakiel i Dominika Serowska tworzą zgraną parę, jednak życie w patchworkowej rodzinie nie zawsze jest łatwe. W najnowszym podcaście Hanki Jewsiewickiej ,,Po macoszemu” , tancerz szczerze opowiedział o tym, jak wyglądają relacje jego partnerki z nastoletnimi dziećmi – Adamem i Heleną.
Został zapytany m.in. czy nie ma żadnych konfliktów między Dominiką, a jego córką.
Są takie momenty, że mają tę bliższą relację, że rozmawiają o pokazach mody czy o make-upach. A są takie momenty, kiedy wydaje mi się, że tego jest mniej, ale to też jest naturalne. Dla mnie jest ważne, żebyśmy się wszyscy szanowali. Pilnuję tego, żeby nie było jakichś odzywek czy nerwowych sytuacji, bo to nie jest nikomu potrzebne. Ale z drugiej strony nie przymuszam
Hakiel i Serowska dostali ostrzeżenie od Cichopek. „Pani Katarzyna generalnie chciała nam pogrozić…”
Hakiel wyraźnie zaznaczył, że Dominika świadomie nie wchodzi w rolę rodzica i nie ,,matkuje” jego dzieciom.
Jestem bardzo wdzięczny swojej Dominice, że ona nie wchodzi w takie matkowanie, że to nie jest tak, że ona teraz będzie sprawdzać lekcje, czy coś. U nas w sumie od początku tak się ułożyło, że to ja jestem odpowiedzialny za wychowanie dzieciaków na tych moich tygodniach i to są moje obowiązki
Para, która w zeszłym roku doczekała się syna Romeo, stara się znaleźć równowagę między opieką nad noworodkiem a relacjami z nastolatkami. Jak przyznaje Hakiel, to wymaga wielu kompromisów i wzajemnego zrozumienia.
Tancerz uważa ponad to, że takie podejście jest zdrowsze dla wszystkich. Dzieci mają swoją mamę, a Dominika może skupić się na budowaniu relacji w naturalny sposób, bez presji.
Dominika Serowska gasi internautkę, która porównała ją do Cichopek. Padły mocne słowa!
To zdecydowanie niestandardowe podejście do dzieci partnera z poprzedniego związku. Wiele rodzin w podobnej sytuacji wybiera inną taktykę – próbując od razu stworzyć wrażenie ,,jednej wielkiej szczęśliwej rodziny”.
Czy metoda Marcina Hakiela i Dominiki Serowskiej to przejaw zdrowego rozsądku, czy może zbytniego dystansu? Co myślicie o takim podejściu do życia w patchworkowej rodzinie?

Dominika Serowska, Marcin Hakiel, fot. Instagram.

Dominika Serowska, fot. Instagram.

Dominika Serowska, Marcin Hakiel, fot. AKPA.
Anka | 10 czerwca 2025
Bo to ona ma te JEGO dzieci od początku w 🍑😂. To co ma chłop powiedzieć. Ta pierwsza była rozsądną, rodzinną kobietą. Myślał pewne, że druga też będzie darmową gosposią i niańka 🤣😂. A tu wziął babę co ma 2 lewe ręce i to jej trzeba matkować 🤣😂.
Witoo | 11 czerwca 2025
Baby to masz w nosie
Iwoba | 9 czerwca 2025
Życzę szczerze, żeby im się udało. To dobry człowiek, ale nie wiem czy dobrze wybrał. Coś takiego jest w tej o.Dominice co nie wzbudza zaufania. Ma dziewczyna parcie na szkło, robi wrażenie mocno cwanej. On chyba dla niej jest trampoliną do innego świata, łatwiejszego zarobku z reklam etc. Oby go szanowała i kochała.
Anonim | 9 czerwca 2025
Dokładnie mam takie same przemyślenia.
Anonim | 10 czerwca 2025
Gadzam sie z wypowiedzią. Jednak moim zdaniem widać, że ona nie szanuje jego dzieci, a co za tym idzie i jego. Nie powinien pozwolić by wypowiadała się publicznie o jego dzieciach, ani ich matce. Te wypowiedzi są prostackie i obdarzone jakimś takim vibem wyższości. Ale to tylko pokazuje, że on nie ma nic do powiedzenia i nie jest przez nią szanowany.