W radiowej stacji Newonce, która działa od marca ubiegłego roku pojawiła się w kwietniu audycja „Rozmowy: Wojewódzki&Kędzierski”. Do tej pory wywiad udzielili już m.in. Andrzej Grabowski, Magdalena Cielecka, Tomasz Organek i Tomasz Sekielski. We wczorajszej audycji gościem był Jan Englert.

Kuba Wojewódzki jak Marek Kondrat i Piotr Adamczyk. Otwiera własny biznes

Jan Englert w Newonce

Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski podczas audycji prowadzą luźne godzinne rozmowy i pozwalają sobie na dużą swobodę. W pewnym momencie, kiedy aktor tłumaczył, że uwielbia kolekcjonować ludzi, a „jak znajdzie jeszcze kogoś mądrzejszego od siebie to jest szczęśliwy”. Wtedy wojewódzki zażartował: „Spojrzał Pan na mnie, to było wymowne, zrozumiałem”.

Pan ma wszelkie dane, żeby być mistrzem

– odpowiedziała Englert.

To brzmi jak groźba. Ja wiem, Pan mi to już od pół godziny mówi

– śmieje się Kuba.

Aktor tłumaczy, że ma pretensje do dziennikarza, bo „jest jednym z nielicznych ludzi, który ma wszelkie papiery na to, żeby być mistrzem”.

Dlatego Pana zaprosiłem, żeby Pan pokazał

– zażartował Wojewódzki.

A Pan zrezygnował z mistrzostwa na rzecz oglądalności i słupków rtęciowych, śledzących i kochających Pana. Wybrał Pan coś, co przynosi profity. Pan się nie ma co obrażać, dlatego że ja Pana nie dyskwalifikuje, ja tylko stwierdzam fakt. Pana programy, które Pan prowadził w TVN sprzed 10 lat i dzisiejsze – to ilość sposobów, form, treści idzie w kierunku prostszego widza, w kierunku disco-polo bym powiedział, intelektualnego disco-polo. Nawet mam na to świadków w postaci rodziny. Mnie to wkurza, bo ja Pana cenię i mnie to denerwuje, że zamiast spróbować, jak Don Kichot razem z Sanczo Pansa ruszyć na wiatraki, gdzieś Pan uległ temu dyktatowi komercji, która wynika z Internetu

– tłumaczył Jan Englert.

Helena Englert wyjechała do Hollywood! Chce zrobić tam karierę?

Zaznaczył jednak, że może to on nie rozumie i może nie dogania, więc powinno się brać na jego opinię poprawkę – „Co mówi człowiek, który już trochę przeżył.