Michał Koterski w ramach promocji swojej książki „Michał Koterski. To już moje ostatnie życie” robi tour po wywiadach. W poniedziałek był w programie Kuby Wojewódzkiego na antenie TVN, a dzień później był gościem podcastu „WojewódzkiKędzierski”.

Misiek Koterski rozlicza się z przeszłością w swojej autobiografii: „Umierałem na oczach ludzi”

Michał Koterski w ostrej wymianie zdań z Kubą Wojewódzkim

Michał Koterski w swojej książce opowiedział o walce z nałogiem. Wprost przyznaje, że był narkomanem i alkoholikiem.

Przypominamy, że to Kuba Wojewódzki jako pierwszy zaproponował mu pracę w swoim show – chodził po imprezach medialnych i zadawał kontrowersyjne pytania gwiazdom. Znajomość potem przerodziła się w przyjaźń, ale z czasem Panowie się rozeszli. Teraz dziennikarz zapytał, dlaczego przedstawił go w książce „nie jako ktoś, kto się z tobą zakolegował, zatroszczył, dał ci pracę i moim zdaniem mocny wizerunek, ale jako ktoś, kto z tobą rywalizował”. 

Zastanawia mnie, dlaczego w tej książce nie ma, że ja, przechodząc obok knajpy mojego przyjaciela na placu Trzech Krzyży, dowiaduję się, że jadłeś i piłeś na mój rachunek przez parę ładnych tygodni. Mam wrażenie, że tą książką ocenzurowałeś trochę świat. Czuję się oceniony jako twój konkurent, a nie jako ktoś, kto dał ci pracę i w trudnych chwilach płacił rachunki – wyżalił się Wojewódzki.

Misiek Koterski wspomina walkę z uzależnieniem: „Nie pamiętam kilkunastu lat z mojego życia…”

Wspomniał jeszcze jedną sytuację, kiedy był dla niego oparciem, a Koterski okazał się nielojalny:

Pamiętasz, jak kiedyś zadzwoniłeś do mnie w dniu swoich urodzin i powiedziałeś, że jesteś samotny, że nikt o tobie nie pamięta i ja pojechałem do ciebie, dałem ci kurtkę skórzaną, napiliśmy się wina, celebrowaliśmy twoje urodziny, a po paru godzinach zadzwonili do mnie znajomi, że jesteś w klubie i opowiadasz, że Kuba chyba jest p*****m, bo dał ci kurtkę bez okazji — wspomniał Wojewódzki.

Michał Koterski nie wypierał się tych słów, przeprosił nawet, ale podkreślił, że nic takiego nie pamięta: „Kuba, nie pamiętam, żebym to powiedział, ale możliwe, że to powiedziałem. Nie będę się zastawiał i mówił, że na pewno nie.Jeśli cię uraziłem, to przepraszam. Może rzeczywiście byłem naćpany, wtedy byłem osobą, która była zagubiona”. 

Michał Koterski zaznaczył, że ma prawo odbierać go, jak chce, ale on w swojej książce unika jakiejkolwiek oceny:Opisałem sytuację jakie były i mógłbym nawet się Ciebie zapytać , dlaczego jak przyszedłem do Ciebie z programem własnym, autorskim, wiedząc jakich mam gości, zaprosiłeś na pierwszego Saletę (red. Przemysława) tydzień przed moją emisją”. 

Kuba Wojewódzki oczernił Chylińską i Foremniak. Panie odpowiedziały: „Idź i nie kłam więcej”

Kuba Wojewódzki nie dawał za wygraną i znów wyciągnął wydarzenie z przeszłości:

Ja to nawet sprawdziłem. Była walka Pudzian – Saleta i ja ich miałem zaproszonych od paru tygodni. Mówisz, że nie oceniasz, a ten epizod jest wyraźną oceną mnie jako kogoś nieetycznego, a pamiętam, jak chroniłem Ciebie, kiedy płaciliśmy z Tomkiem, ze współproducentem Twoje długi. Dlaczego ta książka jest ocenzurowana z takich rzeczy? – pyta dziennikarz.

Koterski po tych słowach powiedział, co myśli na temat Wojewódzkiego i jaką ma opinie w środowisku show-biznesowym i telewizyjnym:

Kuba gdyby była ocena, to bym napisał w tej książce, że „zachowałeś się jak „ch**”, a ja napisałem, że „po tym, jak zaprosiłeś Saletę tydzień wcześniej pękło mi serce”. Widocznie ja nie jestem taką osobą, a Ty jesteś. To jest powszechna opinia o tobie, że kariera jest dla ciebie ważna, że jesteś bardzo dobrym graczem i zachowałeś się jak wytworny gracz. Nie mam do ciebie o to pretensji. Oczywiście, ty możesz mieć do mnie pretensje, że zapłaciłeś za mnie rachunek. Jeśli tak, to ja cię przepraszam, mogę ci oddać pieniądze za te rachunki, nie ma problemu. Potrafię przyznać się do błędu – powiedział Michał Koterski.

Powtórzył jeszcze raz, że przyznaje się do błędu, przeprasza i nawet może zwrócić mu pieniądze. Na co gwiazda TVN-u skwitowała to tak:

Chce Ci powiedzieć, że jeśli postrzegałeś mnie, mój program rozpędzony, program, który przeszedł do TVN-u i miał duże powodzenie jako konkurencje dla siebie i że ja zapraszam Przemka Saletę do siebie, bo się boje Twojego programu, to myślę, że powinieneś w tej książce napisać jedną bardzo ważne zdanie: „Narkoman nigdy nie będzie Twoim lojalnym przyjacielem” – stwierdził.

Michał Koterski nie wystraszył się słów Wojewódzkiego i także opowiedział ze swojej perspektywy, jak on wspomina znajomość z dziennikarzem. Padły mocne zarzuty:

 Trudno mówić o naszej przyjaźni, kiedy ja byłem na dnie, Ty nigdy do mnie nie zadzwoniłeś. Kiedy ja się leczyłem i były momenty, że byłem na klatce, a Ciebie nigdy przy mnie nie było, ja Ci Kuba tego nie wypominam. Twoja przyjaźń kończy się wtedy, kiedy robimy razem interesy i wtedy rzeczywiście byłeś blisko mnie, ale kiedy ja byłem na dnie i nikt nie chciał splunąć w moją stronę, to nie Ty jesteś chrzestnym mojego dziecka, bo to nie Ty przyjmowałeś mnie wtedy do domu, to nie Ty się mną opiekowałeś. Ty nawet nie zadzwoniłeś znając moją mamę, mojego ojca, nie zainteresowałeś się, czy ja żyję. Ja nie mam do Ciebie pretensji… – wyznał Koterski. 

Misiek Koterski u Wojewódzkiego: „Wymiotłeś Kubę z jego własnego programu”

Dziennikarz odpowiedział, że zakończył z nim przyjaźń po zaproszeniu go do swojego programu jako gość:

Ja się z Tobą pożegnałem, jak mieliśmy program z Andrzejem Lepperem i Ty byłeś drugim gościem. Ja po raz pierwszy zobaczyłem Andrzeja Leppera wystraszonego, Ty pojawiłeś się z bardzo dużymi źrenicami, więc nasz rozbrat nie nastąpił w momencie, że się o co pokłóciliśmy, tylko Ty wybrałeś swoją drogę, a ja swoją – tłumaczy.

Koterski pamięta jednak to nieco inaczej: „Ty się ze mną rozstałeś, jak ja dostałem wyrok. Powiedziałeś „zróbmy przerwę, bo to nie jest korzystna sytuacja”.