Monika Richardson i Zbigniew Zamachowski rozstali się na początku ubiegłego roku. Podobno to aktor zostawił dziennikarkę dla aktorki, Gabrieli Muskały. Dziennikarka długo nie była singielką, bo już trzy miesiące później wyszło na jaw, że spotyka się z biznesmenem Konradem Wojterkowskim. Monika potwierdziła doniesienie: To bardzo świeże uczucie. Nic jeszcze nie umiem powiedzieć. Dopiero się poznajemy… Tak, serce zabiło mocniej. Ale nie chcę mówić więcej”. 

Monika Richardson rozkwita u boku nowego partnera! Ten komplet to HIT jesieni

Monika Richardson u Żurnalisty

Monika Richardson ostatnio udzieliła wywiadu u słynnego Żarnalisty, u którego pojawiło się już wiele gwiazd m.in. Hanna Lis, Patryk Vega, Marcin Prokop, czy Doda. Może się wydawać, że już wiele wiemy o dziennikarce, bowiem jest znana ze swej otwartości w mediach. Natomiast trzeba przyznać, że po raz pierwszy słyszy z jej ust samą szczerość.

Jak sama przyznała Richardson, to jedyny taki wywiad w jej karierze: „To może być najlepszy wywiad, jaki kiedykolwiek, ktokolwiek ze mną przeprowadził…” – napisała Monika Richardson na Instagramie.

Monika Richardson jeszcze się nie pogodziła: „Długo będę się leczyć z mojego dziesięcioletniego związku”

Żurnalista niezwykle cukrował Monice podczas rozmowy, stwierdził, że zawodowo mas olbrzymi potencjał, ale on nigdy nie był ukierunkowany: „Sama powiedziałaś, że zasiedziałaś się w telewizji śniadaniowej, a jesteś inteligentną osobą i masz potencjał. To, co się widziało w tabloidach, to jest uproszczenie twojej osoby” – powiedział prowadzący.

  • Tak naprawdę powinnam iść do Kurskiego, bo gdyby nie decyzja korporacyjna, to może byłabym tam do dzisiaj. Ja w ogóle nie myślałam o dziennikarstwie – zaczęła.
  • Ale zawsze mówiłaś, że miałaś dziennikarski umysł po mamie – wtrącił się Żurnalista.
  • Ale to jest takie coś, jakbyś z badań genetycznych dowiedział się, że jednak będziesz miał tego raka. To nie był moment entuzjazmu, kiedy stwierdziłam, że będę dziennikarką, tak jak mama. Przez poprzednie 15 lat myśląc, co najgorsze o tym zawodzie, że zabrał mi mamę. Nagle zdajesz sobie sprawę, że też będziesz tym dziennikarzem – wspomina Monika.

Monika Richardson – TVP

Tłumaczy, że „śniadaniówka” nie była od samego początku słabym programem i na początku kariery robiła fajne rzeczy, jak na przykład „Europa da się lubić”:

Najpierw poszło w kierunku „Europa da się lubić”, to było fajne dla mnie, ukształtowało mnie dziennikarsko. (…) Śniadaniówka to był fajny pomysł, pamiętaj, że ja zaczęłam w 2002 roku z Tomkiem Raczkiem. (…) Myśmy ten program robili od zera i to było fascynujące, to że władza korumpuje, to wiemy i że program musiał zejść na psy, to też wiemy i że ja wciąż tam byłam, to też wiemy – śmieje się dziennikarka.

Monika Zamachowska atakuje dziennikarzy „bez nazwisk” i chwali się zarobkami: „Więcej niż przez 10 lat w TVP”

Kontynuuje, że zasiedziała się w „Pytaniu na śniadanie”, dlatego że sytuacja materialna jej na to nie pozwalała:

Moje życie prywatne było polem minowym, nie stać mnie było na to, żeby zabrać torebkę i wyjść ze studia, bo miałam rodzinę na utrzymaniu, kredyty na głowie, samochód, konieczność wyjazdu na wakacje z dzieciakami. W moim najważniejszym małżeństwie, z którego jest dwójka dzieci (red. w 2001 roku poślubiła Szkota Jamiego Malcolma – byłego pilota RAF, pilota linii Virgin Atlantic) byłam ciągle na walizkach, mieszkałam pomiędzy Anglią, a Polską. W związku z tymvmusiałam mieć coś mojego, czego mi nikt nie zabierze, a że jestem z natury, że nie parafię być utrzymanką, nigdy mi się nie udało i prawdopodobnie mi się nie uda – ocenia.

Żurnalista przypomniał, że jeszcze na dodatek dziennikarze, którzy odchodzili z TVP, nagle znikali z mediów: „Przypomniała mi się rozmowa z Maciejem Orłosiem, że jak odchodził z TVP, to nie miał żadnej konkretnej propozycji”. 

Wiesz, jaką satysfakcje miał kolega Kurski na jakimś kolegium, czy na jakiejś ramówce, jak jeszcze tam pracowałam mówił „No i patrze na tych wszystkich Orłosiów, Tadle, Hanny Lis, gdzie oni wszyscy są? nigdzie!”. Patrzyłam sobie na niego i myślę „Jaki to jest zły człowiek, po prostu mam nadzieję, że zapłaci za to, co zrobił” – wspomina Monika.

Monika Richardson –  dzieci

Następnie dziennikarka zaczęła mówić o tym, że zawsze była na ostatnim planie, odkąd pojawiły się dzieci w jej życiu (red. ma dwójkę dzieci z Jamiem  Malcolmem: 21-letniego Tomasza i 17-letnią Zofię).

Miałam, to co miała Kayah. Jak ją spotkałam, byłam w ciąży z Tomkiem. Pytam się jej, „Jak się czuje, bo już urodziła” – „Czuję się dobrze, ale nie ciesz się. Jak się urodzi, zaczniesz się bać i nigdy nie przestaniesz” (..) i dokładnie to się stało. W ogóle przestałam pamiętać, że ja kiedykolwiek byłam dzieckiem, jak się moje dzieci urodziły – wyznaje.

Dodaje, że wtedy była na drugim, trzecim planie, potem jeszcze na kolejnym planie pojawił się trzeci mąż (red. Zbigniew Zamachowski): „Walcząc o pozycje z moimi dziećmi i to w ogóle było pomieszanie z poplątaniem. Te ostatnie lata, to był czas dużych konfuzji życiowych” – przyznaje.

Monika Zamachowska MARTWI się o swoje dzieci. Poleciały do Wielkiej Brytanii. „Nieswojo mi”

W pewnym momencie Richardson dostała pytanie, czy ucieka w używki. Wtedy po raz pierwszy przyznała, że nie raz zdarzało jej się topić smutki w alkoholu:

Ja mam w ogóle tendencję do uzależnień. Można by powiedzieć, że to w rodzinie jest. Muszę bardzo uważać  ale teraz mam szczęście być z facetem, który jest bardzo na to czujny. I mówi coś takiego, że mi się osobowość „odkleja” po alkoholu – zdradza. 

Przyznaje, że po alkoholu jest bardzo złośliwa i mówi rzeczy, których na trzeźwo by nie powiedziała:

Robię się strasznie wredna. Ja jestem, jak już zauważyłeś, inteligentna, na własne nieszczęście, i mam taką inteligentna złośliwość, ale to za mało powiedziane. Takie walenie między oczy. Jestem w stanie złapać ten twój największy sekret i w to miękkie miejsce precyzyjnie wbić ci szpilę, a po alkoholu to się wyostrza. Moja mama też to ma – zauważa.

Monika Richardson w 2006 roku. Fot. Niemiec/AKPA

Monika Richardson, Konrad Wojterkowski, fot. Podlewski/AKPA