Paulina Smaszcz wbija szpilę Kurzajewskiemu: „Ja mam doktorat, Maciej ma TYLKO maturę”
Przesadziła...?

Jakiś czas temu Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ujawnili swój związek. Od tamtej pory była żona Macieja, Paulina Smaszcz, z którą wziął rozwód 3 lata temu co jakiś czas zaskakuje coraz to nowymi wyznaniami na temat ich związku oraz relacji z ex-mężem odkąd w jego życiu pojawiła się Cichopek. Jakiś czas temu Paulina zapowiedziała też, że nawet jeśli ex-mąż i jego nowa partnerka są na nią wściekli, ona dalej będzie „bronić prawdy”:
Na pewno są na mnie wściekli, natomiast mnie nie obowiązuje układ z panią Katarzyną. Mnie obowiązuje układ z moim mężem – mówiła w „Gwiazdozbiorze Jaruzelskiej”.
Paulina Smaszcz po raz kolejny komentuje rozwód z Kurzajewskim. Wbiła mu szpilę
Teraz w podcaście „Herra On Air” po raz kolejny powróciła do tematu swojego rozwodu i wyznała, że Maciej był miłością jej życia i wraz z jego odejściem straciła wszystko:
Ja straciłam wszystko. Straciłam wymarzoną pracę, zdrowie, pieniądze, miłość mojego życia, którą był mój mąż. Teraz jest następna, wiesz, tych partnerów nie brakuje, ale… Tak, rodzina, która była dla mnie mitem, to wszystko upadło. Co mi zostało? Moje kompetencje, moja edukacja, moje doświadczenie i to, co w życiu osiągnęłam. Jestem w stanie przeżyć. Lepiej, gorzej, ale przetrwać i nadal być sobą.
Prowadzący podcast nawiązał też do pojawiających się w mediach krzykliwych nagłówków, w których Paulina jest nazywana „byłą żoną Macieja Kurzajewskiego”. Celebrytka poirytowana tego typu określeniami stwierdziła, że uwłaczają jej osiągnięciom. Nie mogła się też powstrzymać, by nie wbić kolejnej szpili ex-mężowi i wytknęła mu niższe wykształcenie:
Ja mam doktorat, Maciej ma TYLKO maturę, tak? I zobacz, nigdy nikt nie powiedział: „Fajnie Paulina, że mimo takich trudności urodziłaś dwójkę dzieci, że 23 lata przeżyłaś w małżeństwie, że pracowałaś całe życie”. Ja pracuję od 16. roku życia, ja pochodzę z bardzo biednej rodziny, ja musiałam mojej rodzinie pomagać, ale jednocześnie się edukować (…). Zawsze będzie „była żona Macieja Kurzajewskiego”, jeszcze gdyby to była „matka dzieci Macieja Kurzajewskiego”, to już bym wolała tę łatkę niż byłej żony.
Na koniec celebrytka wypowiedziała się w temacie „dobrych rad”, które nieprzerwanym strumieniem płyną od internautów od momentu wybuchu afery z Cichopek i Kurzajewskim:
Tam jakaś pani mi pisze: „powinnaś to i to”, albo „zrób to i to”, albo „przestań to robić”. Ja mówię tak: Kim ty jesteś, żeby mi mówić, jak ja mam żyć? Jak ja mam kochać, jak ja mam się wypowiadać, według jakiego dekalogu wartości mam funkcjonować, jaka mam być? Ludzie nie mają w ogóle takiego poczucia, że uważają się za lepszego ode mnie i narzucają mi, jak ja mam żyć według ich standardów.
Paulina Smaszcz ponownie o „ku*wiszonach”. Kogo miała na myśli?
Paulina Smaszcz ujawnia od kiedy zaczęła się relacja Cichopek i Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz, fot.AKPA

scena z: Paulina Smaszcz-Kurzajewska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

scena z: Paulina Smaszcz, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski fot. Krzysztof Jarosz / Forum

Paulina Smaszcz cała w fiolecie, fot. Kurnikowski/AKPA.

scena z: Maciej Kurzajewski, Paulina Smaszcz-Kurzajewska, SK:, , fot. Kurnikowski/AKPA