Marcin Rogacewicz rozpływa się podczas wywiadu nad Agnieszką: „Najlepsza tancerka”

AKPA/Kozaczek.pl AKPA/Kozaczek.pl

Za nami czwarty odcinek 17. edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Tym razem Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zafundowali widzom ognistą rumbę, która rozpaliła parkiet do czerwoności. Po emisji odcinka para w rozmowie z naszą redakcją, zdradziła kulisy ich współpracy. Marcin nie szczędził komplementów wobec swojej ukochanej.

Beata Kozidrak wyznała, że jest fanką Agnieszki Kaczorowskiej. Reakcja aktorki zaskoczyła wszystkich: „Z jednej strony wow…” (WIDEO)

Marcin Rogacewicz wychwala Agnieszkę Kaczorowską

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz to jedna z par 17. edycji programu „Taniec z Gwiazdami”. Tancerka i aktor od kilku tygodni wzbudzali ogromne zainteresowanie w mediach i wśród internautów, a jeszcze większe emocje pojawiły się tuż po tym jak okazało się, że zatańczą razem w tanecznym show.

Beata Kozidrak wyznała Agnieszce Kaczorowskiej: „Jestem twoją fanką”. Nagle wtrącił się Marcin Rogacewicz!

Choć od jakiegoś już czasu wszystkie znaki wskazywały na to, że od jakiegoś czasu mają się ku sobie, to oboje nie komentowali statusu swojej relacji, aż do pierwszego odcinka. To właśnie wtedy padło pytanie o miłość i związek, na co para odpowiedziała soczystym pocałunkiem.

Teraz w rozmowie z naszą redakcją Marcin Rogacewicz wyznał, jak współpracuje mu się z Agnieszką. Padło sporo komplementów wobec jego ukochanej.

Uwielbiam korzystać z tej wrażliwości, z tego dobrego serca, ogromnego talentu, niesamowitej umiejętności wyciągania ze mnie też tych rzeczy, które ja mam w środku. To nie jest łatwe, bo też przekraczam jakieś swoje ograniczenia, lęki, wstyd, różnego rodzaju granice (…). Najlepszą trenerkę, tancerkę nie łatwo jest poprowadzić – powiedział nam Rogacewicz.

Marcin nagle zwrócił się też do Agnieszki i z wielkim zachwytem powiedział: Uwielbiam twoją wyobraźnię taneczną. To jest taki zaszczyt i honor korzystać z tej wyobraźni i uczyć się od ciebie tańca”. 

Agnieszka Kaczorowska zapytana o Macieja Pelę. Czy żałuje, że długo zwlekała z rozstaniem?

Agnieszka przyznała, że Marcin jest bardzo dobrym uczniem, ale zwróciła również uwagę na to, że jeszcze przed chwilą uczył się stawiać pierwsze kroki, a teraz potrafi sam prowadzić ją na parkiecie.

Bardzo dużo godzin w to wkładamy, bardzo dużo godzin jesteśmy na sali, dlatego że ich potrzebujemy. Marcin zaczął od absolutnego zera (…). To jest taki piękny proces jako trenerka oglądać to wszystko (…). W tej rumbie czułam możliwość profesjonalnego tańczenia – wyznała Agnieszka.

Zobacz całe wideo poniżej!

YouTube Video
AKPA
AKPA
 
1 Komentarz
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze

To, że Aga i Marcin są parą w życiu chyba nie do końca służy im na parkiecie. Ciągłe mówienie w pr. o ich relacji sprawia, że ich tańce są nieco monotematyczne. To, że Aga ma na życie chemię z Marcinem nie do końca przekłada się na chemię na parkiecie. To już tanecznie nie to co miała z Filipem Gurłaczem. Jeszcze większe problemy z chemią w tańcu mają Maja i Albert. Tu może rzeczywiście odegranie głębszych emocji utrudnia im fakt, że Albert jest narzeczonym przyjaciółki Mai. A Maja jest przecież aktorką więc odegranie różnych ról nie powinno być dla niej problemem. Dobór w pary, który miał pomóc dwojgu uczestnikom chyba jednak nieco im przeszkadza.