Olek Sikora o zbliżającej się Eurowizji. Takich słów o Steczkowskiej nikt się nie spodziewał! (WIDEO)
Prezenter telewizyjny nie gryzł się w język podczas wywiadu z serwisem Kozaczek.pl.

Aleksander Sikora rozpoczął współpracę z Telewizją Polską w 2016 roku. Prezenter na początku zadebiutował w śniadaniówce jako prowadzący sekcję show-biznesową i rozrywkową. Prowadził w stacji wiele wydarzeń kulturalnych i muzycznych oraz reportaży między innymi z Konkursu Eurowizji. Później od 1 maja 2019 do stycznia 2024 roku był prowadzącym „Pytania na śniadanie”. W rozmowie z Kozaczkiem dziennikarz wróciła pamięcią do przeszłości i wspominał konkurs eurowizyjny. Opowiedział przy okazji o tym, kto jego zdaniem powinien reprezentować Polskę w wydarzeniu. Wspomniał o… Justynie Steczkowskiej!
Aleksander Sikora ma już za sobą debiut w Polsacie. Jak ocenia go gwiazda stacji?
Aleksander Sikora kibicuje Justynie Steczkowskiej. Powiedział, dlaczego powinna reprezentować Polskę na Eurowizji
Prezenter telewizyjny kilkukrotnie współpracując z Telewizją Polską, komentował na żywo konkurs eurowizyjny. Aleksander Sikora w rozmowie z reporterem Kozaczka zdradził, co myśli o tegorocznych uczestnikach walczących o wyjazd na światowe wydarzenie muzyczne. Nie szczędził ciepłych słów pod adresem Justyny Steczkowskiej, którą typuje na zwyciężczynię konkursu:
Uważam, że skład jest bardzo mocny. Przyjrzałem się wszystkim tym, którzy zasilają skład tegorocznych preselekcji. Na początku było to dziesięciu artystów, teraz jest ich jedenastu. Kibicuję, szczerze powiedziawszy i od razu mówię to wprost — Justynie Steczkowskiej, bo po pierwsze jej udział w tegorocznej Eurowizji miałby taki charakter symboliczny. Jeśli po trzech dekadach mogłaby wrócić na tę legendarną scenę i ponownie stanąć do walki o to, by dumnie reprezentować biało-czerwoną flagę, to byłoby wspaniale. Przypominam, że Justyna Steczkowska reprezentowała Polskę w 1995 roku, a mamy rok 2025, więc to byłoby piękne. Kiedy po 30 latach mogłaby wrócić z taką potrójną siłą tych trzech dekad ponownie na tę scenę — podsumował Aleksander Sikora.
Następnie prezenter telewizyjny dodał, że przede wszystkim Justyna Steczkowska stworzyła świetną piosenkę wraz z producentami, która została bardzo dobrze wyprodukowana. Zdaniem dziennikarza nośny numer z ważnym przesłaniem z pewnością spodoba się eurowizyjnej publiczności:
Druga sprawa jest taka, że Justyna ma bardzo dobrą piosenkę, która jest genialnie wyprodukowana. Zresztą Justyna Steczkowska mówiła, jaką technologią została ona wyprodukowana, więc jest to naprawdę światowa produkcja. I to nie jest takie wyświechtane, że ja ci rzucam tu jakieś takie jałowe argumenty, które przy każdym można tak naprawdę oprzeć, że to jest piosenka na światowym poziomie. Naprawdę, jeśli chodzi o Justynę, to ona włożyła w ten utwór sporo zasobów, nie tylko swojego talentu… — podkreślił dziennikarz.
Olek Sikora wspomina odejście z TVP: „Musiałem przeżyć 3-dniową żałobę” (WIDEO)
Olek Sikora też pożegnał się z TVP. Dziennikarz zdradza, że „ma nowe plany zawodowe”
Na końcu dziennikarz „Halo tu Polsat” dodał, że wystawiając Justynę Steczkowską na Eurowizję, Polacy nie będą musieli się wstydzić, ponieważ artystka jest bardzo dobrze przygotowana pod względem wokalnym — ma potężny głos i niesamowite możliwości. Później dodał, że również ciekawie prezentują się propozycje muzyczne Kuby Szmajkowskiego i Darii Marx.

Aleksander Sikora, fot. AKPA.

Aleksander Sikora, fot. AKPA.

Justyna Steczkowska, SK, fot. Gałązka/AKPA.

Justyna Steczkowska, SK, fot. Piętka Mieszko/AKPA.