Agnieszka Kaczorowska komentuje swój wpis o „modzie na brzydotę”. Wysnuła z tego wiele wniosków
"Pokazujemy młodym ludziom, że lepiej się nie odzywać".

Agnieszka Kaczorowska wkrótce zostanie mamą po raz drugi. Niestety jakieś dwa miesiące temu spadł na nią okropny hejt, a wszystko za sprawą wpisu na Instagramie tzw. „modzie na brzydotę”, który odbił się szerokim echem.
Agnieszka Kaczorowska o fali hejtu
Mąż Agnieszki Kaczorowskiej niespodziewanie zabrał głos. Odniósł się do afery
Celebrytka największą burzę w sieci przeczekała, nie komentując i nie udzielając się w mediach społecznościowych. Teraz udzieliła wywiadu tygodnikowi „Wprost”. Na spokojnie wytłumaczyła, o co jej chodziło:
(…) Uważam, że te pełne wymuszonego luzu wpisy w mediach społecznościowych na temat tego wszystkiego, co dotyczy macierzyństwa, dzieci, ciąży – o tym „jakim się jest wielorybkiem” czy „ile to rozstępów się już pojawiło” – są obecnie tworzone pod publiczkę – stwierdza.
Dziennikarka dopytała, czy nie chodzi bardziej o odreagowanie. Kaczorowska tłumaczy, że takie wpisy zniechęcają do macierzyństwa:
Tak. Ok – tylko pytanie, czy ta dziewczyna, która dopiero rozważa bycie mamą, nie pomyśli sobie: „Ale jak ja mam mieć te wszystkie dolegliwości, to czy ja rzeczywiście chce?” lub: „Czy jeśli macierzyństwo jest takie trudne i przytłaczające, to warto?” – zastanawia się gwiazda.
Uważa, że bardzo potrzebny jest inny punkt widzenia na macierzyństwo, niż obecnie lansowany przez modne profile:
Najważniejsze jest mówić, że tak, to wszystko może się zadziać, miej tego świadomość – będzie ci łatwiej sobie z pewnymi rzeczami poradzić, czy to w okresie ciąży, czy potem jako mama, ale wiedz też, że macierzyństwo to jest wspaniała sprawa. Z rodzicielstwem wiążą się wspaniałe chwile, wzruszenie. Możesz być szczęśliwą mamą, możesz się uśmiechać, być spełniona, radosna. Cała wszechogarniająca miłość, którą masz w sobie będąc mamą, jest po prostu nie do opisania. Takiego właśnie pozytywnego spojrzenia na świat bardzo mi brakuje obecnie w social mediach. I dzięki Instagramowi, chciałabym móc na ten temat mówić – tłumaczy.
Po ostatnim wydarzeniu, kiedy spadł na nią hejt zauważyła, że lepiej się nie odzywać i taki właśnie przykład dajemy młodym ludziom:
Nie może być tak, że pokazujemy młodym ludziom, że lepiej się nie odzywać. Możesz mieć inne zdanie, wyrażać je, możesz. Oczywiście może się to spotkać z krytyką, pochwałą, zrozumieniem bądź nie, ale nie powinno się spotykać z hejtem. Hejt to jest coś, co nie powinno istnieć. Naprawdę powinno się robić wszystko, żeby go wyeliminować. Mam wrażenie, że nie robi się wiele. Ba! Są miejsca i ludzie, którzy do hejtu zachęcają i tworzą do tego idealną przestrzeń – mówi Kaczorowska.
Maffashion, Korwin-Piotrowska i Zborowska wbijają szpile Agnieszce Kaczorowskiej. Padły mocne słowa

Warszawa 20.06.2021. Nagranie programu Pytanie na Sniadanie. N/z Maciej Pela, Agnieszka Kaczorowska-Pela.,Image: 616774214, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: Forumgwiazd / Forum
Gaga | 23 lipca 2021
A ja się nawet z nią zgodzę. Zawsze byłam szczupła ale przez ciężki przebieg ciąży przytyłam aż 40 kg. Wiem, że moje ciało umożliwiło powitanie na świecie nowego życia. Tak wiem, że rozstępy i cellulit to jest coś normalnego ale kurcze… Teraz jest taki nacisk na akceptację. Przy rozmowie z innymi jak mówię, że nie podobam się sobie taka i chce schudnąć to słyszę, że powinnam się akceptować. Ale ja się akceptuje tylko wolę siebie szczuplejszą. I na co mi strój jednoczęściowy, powinnam być dumna z tych rozstępów..no ok jak inne chcą pokazywać to jak najbardziej ale ja nie chcę. Chcę mieć prawo też do innego zdania. Każda kobieta jest piękna i robi co chce i ja np chciałabym wyglądać lepiej ale nie, nie linczuje się, chodzę tylko na siłkę i biore leki i zdrowo jem. Tak samo jako mocno otyłej osobie wcale nie jest mi lepiej jak widze te gwiazdeczki nieuczesane i bez makijażu i nie myślę ooo one są takie jak ja tylko wiem że zaraz poleci do kosmetyczki bo ją stać, odstroi się na imprezę z innymi celebrytami czy pojedzie na wypoczynek z nianią i dobrze ale no czuje, że te wszystkie posty są po to właśnie, że stało się to modne
Radio | 23 lipca 2021
Ale ty piszesz o czymś zupełnie innym. Jeśli nie czujesz się dobrze sama ze sobą, zmień coś. Idź na siłownię, spotkaj się z przyjaciółmi, poszukaj profesjonalnej pomocy, jeśli potrzebujesz. Ale jeśli kobieta ma rozstępy, cellulit, przytyje po ciąży, źle się czuje, to też ma prawo to pokazać i o tym mówić, a nie retuszować się w fotoszopie, uśmiechać na siłę, czy płakać po kątach i to tylko dlatego, że jakaś ograniczona celebrytka-estętka twierdzi, że to „brzydkie”.
Gaga | 23 lipca 2021
Nie piszę o czymś innym lecz odniosłam się właśnie do obu rzeczy. Jeżeli chodzi o wygląd to napisałam, że chodzę na siłownię i zdrowo się odżywiam i tak samo jeżeli chodzi o rozstępy, że nie mam problemu z tym, że inne kobiety je eksponują ale z tym, że ja osobiście niw chcę bo takie jest moje zdanie i to właśnie inni mnie krytykują mimo, że nie narzucam innym takiego zachowania jak moje. Zwróciłam tylko uwagę na to, że są różne punkty widzenia i zgadzam się ze stwierdzeniem, że dużo celebrytek mam wrażenie robi takie zdjęcia itd pod publiczkę.
Radio | 25 lipca 2021
Nie zgadzam się z tobą. Media są pełne wyidealizowanych, sztucznych nibyżyć na pokaz. ‚Prawdziwe’ sylwetki, twarze, nastroje pokazuje się niezwykle rzadko i nie wiem skąd ocena że są ‚pod publiczkę’. Być może dlatego, że sami użytkownicy zdążyli się przyzwyczaić, a nawet używają tych wszystkich wygładzeń i filtrów. Tego się po prostu oczekuje, do tego się dąży. Kaczorowskiej na przykład wręcz przeszkadza jeśli ktoś pokazuje się w mediach bez makijażu, nieuczesany, przygnębiony… Nawet jeśli schudniesz, uczeszesz się, wymalujesz, uśmiechniesz, zawsze znajdzie się ktoś, kto nazwie cię „brzydką”. Zawsze znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje. Rozumiem, że są różne punkty widzenia, że można chcieć coś zmienić dla zdrowia i samopoczucia, ale jeśli ktoś nie ma ochoty na makijaż, na szałową fryzurę, czy na sztuczny uśmiech, to dobrze by było, żeby taki akurat punkt widzenia potrafił mieć w czterech literach. Zwłaszcza młodzi ludzie, a wśród nich zwłaszcza dziewczyny powinny się tego nauczyć. Zmiany na lepsze – TAK. Kompleksy i udawanie w obawie, że jakaś celebrytka-estętka uzna mnie za brzydką – NIE.
Bysta | 23 lipca 2021
Trzeba przyznac ze do inteligentnych to ona raczej sie nie zalicza😂