Anna Lewandowska (31 l.) od lat zachęca i przekonuje Polaków do przejścia na zdrowy tryb życia i codziennej aktywności. Trenerka, mimo że niedawni urodziła drugą córkę to już powróciła do ćwiczeń, co chętnie pokazuje na swoim profilu. Ania postanowiła raz na zawsze uciąć temat przerabiania zdjęć i dodała wpis na temat samoakceptacji. Przyznała, że każdy z nas może być poddany ocenie i dla kontrastu opublikowała zdjęcie z drugim podbródkiem.

Anna Lewandowska odsłoniła brzuch po drugiej ciąży. „Lewa jest normalna i wygląda jak my”

Anna Lewandowska dodała niekorzystne zdjęcie i pisze o samoakceptacji

Ania Lewandowska wiele razy udowodniła, że ma do siebie duży dystans i potrafi się z siebie śmiać. Trenerka postanowiła odpowiedzieć na zarzuty, według który miała retuszować swoje zdjęcia. Ania od kiedy urodziła córkę Laurę chętnie pokazuje transformację sylwetki i specjalnie ćwiczy w krótkich topach – by dokładnie było widać w jakiej jest formie.

Lewandowska na wakacyjnym zdjęciu z CÓRKAMI. Mają ubrania w tym samym kolorze

Lewandowska tym razem opublikowała dwa zdjęcia – na jednym widzimy Anię w takim wydaniu jak zazwyczaj, uśmiecha się do obiektywu. Na kolejnej fotce Lewandowska wygląda jak każda z nas, i też ma pewne mankamenty urody. Ania pokazała zdjęcie, na którym widać drugi podbródek.

Trenerka przyznała, że teraz każdy z nas może zostać poddany ocenie.

Anna Lewandowska w BIKINI dwa miesiące po porodzie. Co za FORMA!

W dobie social media, wszyscy możemy być poddani OCENIE. (…) Przypomnij sobie, że nikt nie jest idealny i zacznij akceptować siebie w obecnej wersji. Dzięki inności jesteśmy ciekawi i niebanalni. Nikt nie jest taki sam. Uczucie akceptowania siebie, bycie wyrozumiałym a jednocześnie dumnym jest fajne – napisała.

View this post on Instagram

W dobie social media, wszyscy możemy być poddani OCENIE. ▫️SAMOAKCEPTACJIA▫️ Gigantyczny odzew na posta i video, które niedawno wrzuciłam na IG i IS jest tego dowodem. Przypomnij sobie, że nikt nie jest idealny i zacznij akceptować siebie w obecnej wersji 😉 Dzięki inności jesteśmy ciekawi i niebanalni. Nikt nie jest taki sam 👌 Uczucie akceptowania siebie, bycie wyrozumiałym a jednocześnie dumnym jest fajne. Taaaaaak! Trenuję z Wami od miesiąca na LIVE na Instagramie, od 5 tygodnia po porodzie, w krótkich topach (specjalnie) , widzicie mnie taką, jaka jestem – czyli po urodzeniu dwójki przespwspaniałych dzieci ❤️ 🙏 Szanujmy siebie, traktujmy dobrze nasze ciała, dbajmy o nie. #annalewandowska #instagram #challengeworkout #photo #smile #samoakceptacja

A post shared by 𝐀𝐧𝐧𝐚 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐚 (@annalewandowskahpba) on

Trenuję z Wami od miesiąca na LIVE na Instagramie, od 5 tygodnia po porodzie, w krótkich topach (specjalnie) , widzicie mnie taką, jaka jestem – czyli po urodzeniu dwójki przespwspaniałych dzieci. Szanujmy siebie, traktujmy dobrze nasze ciała, dbajmy o nie – zakończyła trenerka.

Anna Lewandowska zatrudni opiekunkę? „Na dłuższą metę nie jest to dobre”

Fani pod zdjęciem przyznali, że Ania poruszyła bardzo ważny temat. Lewandowska może pochwalić się ogromnymi zasięgami na Instagramie i korzysta z nich, by uświadamiać i edukować w ważnych tematach.

Najpiękniejsza bo prawdziwa, bez ściemy i filtrów.

Czy to jest istotne czy ktoś wygląda tak czy owak czy ma brzuch czy go nie ma, chyba najważniejsze jakim jest człowiekiem.

Brawo Aniu.

Samoakceptacja w dzisiejszych czasach to bardzo ważna rzecz.

Poruszyłaś ważny temat.

Instagram vs Rzeczywistość – komentowali Internauci.

Spodziewaliście się, że Ania może mieć podwójny podbródek?

Trenerka pokazała swoją drugą, mniej Instagramową twarz.

ZOBACZ WIĘCEJ:

Anna Lewandowska zdecydowała się na pewien zabieg: To moja zmora – wyznała

Anna Lewandowska pokazała, jak karmi piersią Laurę

Anna Lewandowska miała piękną kreację na weselu, ale zobaczcie w co ubrała Klarę

Anna Lewandowska pod studiem "Dzień Dobry TVN"

Anna Lewandowska/fot. AKPA

Anna Lewandowska po nagraniach Dzien Dobry TVN.

Anna Lewandowska po nagraniach Dzień Dobry TVN. Fot.Forum.

Anna Lewandowska w sneakersach na koturnie.

Anna Lewandowska w sneakersach na koturnie, fot. AKPA.