„Randka w ciemno” była jednym z najbardziej popularnych programów w latach 90. Widzowie obserwowali, jak uczestnicy filtrowali z nieznajomym przez ścianę. Pierwowzorem była amerykańska edycja „The Datig Game”.
Jessica Mercedes i Kuba Karaś WRÓCILI do siebie?!
Jacek Kawalec zdradził, ile zarabiał w programie „Randka w ciemno”
Jacek Kawalec był prowadzącym przez prawie siedem lat. Ostatni odcinek (637) emitowano w 2005 roku, wówczas prowadzącym był już wtedy Tomasz Kammel.
Natalia Siwiec musi WRÓCIĆ do pracy! Wszystko przez WOJNĘ
Kawalec niestety stał się ofiarą show, ponieważ z zawodu jest aktorem (ukończył Wydział Aktorski PWSFTviT w Łodzi) i przez lata ciężko było mu zdobyć jakąś znaczącą rolę. Po latach wyznał w „Plejadzie”, że program go zaszufladkował:
Gdy zostałem jego prowadzącym, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że z dnia na dzień pojawi się takie zainteresowanie moją osobą. Ludzie zaczęli zaczepiać mnie na ulicy. Poza tym, mimo że wcześniej dostawałem sporo aktorskich propozycji, nagle wszystkie telefony się urwały. Tak mocno byłem kojarzony z „Randką…”, że jeśli już ktoś chciał mnie w czymś obsadzić, to w roli Jacka Kawalca z „Randki w ciemno”. To mnie w ogóle nie interesowało. „Randkę w ciemno” kręciłem tylko przez cztery dni w miesiącu, w pozostałe grałem w sztukach Szekspira, Gombrowicza i Fredry – wspomina.
Nagranie programu telewizyjnego „Randka w ciemno” w 1993 roku. Fot. Roman Kotowicz / Forum
Okazuje się, że mimo sławy i rozpoznawalności, aktor za wiele nie zarabiał w tamtym czasie. Zdradza, jaką miał pensję za jeden odcinek:
Zaczynałem od 250 zł za odcinek. A gdy żegnałem się z programem, moja stawka wynosiła 1200 zł za odcinek. Dla porównania, Cilla Black, która prowadziła „Randkę w ciemno” w Wielkiej Brytanii zarabiała 37 tys. funtów za odcinek. Gdy się o tym dowiedziałem, nie mogłem w to uwierzyć. Dlatego na kolacji z producentami brytyjskiej wersji, którzy mnie szkolili, trzykrotnie o to dopytywałem. Myślałem, że to jej roczna gaża. Jednak okazało się, że się nie przesłyszałem. Oczywiście, przeczytałem w prasie, że głównym powodem mojego odejścia z „Randki…” było to, że miałem za duże wymagania finansowe – tłumaczy.
Jacek Kawalec Fot. Marek Szymanski / Forum
Ostatecznie pożegnał się z „Randką w ciemno” w 1998 roku, a jego stanowisko przejął Tomasz Kammel na kolejne siedem lat. TVP w 2005 roku zrezygnowało z dalszego nagrywania show. Według Kawalca, widzowie nie mogli już wytrzymać sztuczności programu:
Najbardziej poszło o to, że nieustannie krytykowałem sztuczność programu i pisanie tych tekstów. Denerwowało mnie też to, że w zależności od tego, czy bardziej prawicowa, czy lewicowa opcja rządziła Telewizją Polską, wymagano ode mnie, żebym rozmawiał z uczestnikami bardziej pikantnie lub żebym w ogóle nie poruszał tematów łóżkowych. Pamiętam, że kiedyś zasugerowałem, by zmienić nazwę programu na „Wycieczka w nieznane”, bo „Randka w ciemno” od razu uruchamia wyobraźnie i zostawia pole dla dwuznaczności. Wiadomo przecież, że ludzie są ciekawi miłości i tego, co się z nią wiąże. Ona jest jednym z największych motorów napędzających ludzkość i obchodzi każdego, nawet najbardziej zatwardziałego cynika, który sam przed sobą się do tego nie przyznaje – zauważa Jacek Kawalec.
Monika Richardson SPRZEDAJE swoją willę wartą 5 milionów! „Nie stać nas już”
Chcecie zobaczyć ponownie w telewizji „Randkę w ciemno”?
Tomasz Kammel niedawno powiedział w „Plejadzie „, że nie widzi już miejsca dla takiego programu. Uważa, że show należało do zupełnie innej epoki.