Koszmar w rodzinie Sylwii Bomby. Jej córka trafiła do szpitala! „Tosia ma 7 szwów”
Celebrytka wylądowała z córką na SOR-ze.
Sylwia Bomba zyskała szeroką rozpoznawalność za sprawą udziału w reality show TTV „Gogglebox. Przed telewizorem”. Dzięki temu, że pokazała się w progamie rozrywkowym, to udało jej się zdobyć grono wielu fanów. To właśnie na samym Instagramie zebrała ponad 957 tysięcy obserwatorów, z którymi chętnie dzieli się prywatnymi kadrami oraz współpracami reklamowymi. Ostatnio na jednej z relacji pokazała, że miała ostatnio stresujący czas. Córka Sylwii Bomby trafiła do szpitala. Wiemy, co się stało.
Sylwia Bomba przeżyła prawdziwy dramat. Wylądowała z córką na SOR-ze
Celebrytka wieczorem w niedzielę poinformowała fanów o smutnej sytuacji. Okazuje się, że razem z córką wylądowała na SOR-ze, ponieważ mała Antonina miała wypadek w domu. Na początku Sylwia Bomba nie chciała zdradzić, co konkretnie się stało. Dopiero później po tym, jak opadły wszystkie emocje, przerażona mama wytłumaczyła fanom, dlaczego Tosia miała wypadek:
Tosia próbowała stania na głowie w łóżku. Na stoliku nocnym stała szklanka. Tosia wsadziła nogę w szklankę. Rana 2 cm głęboka, zostało szkło w środku i 7 szwów. Tosia była bardzo dzielna — podsumowała Sylwia Bomba.
Sylwia Bomba ma jedyną córkę. Obie doświadczyły potwornej traumy
Influencerka razem z córką przeszły przez bardzo trudny czas. Antonina urodziła się w 2018 r. i była owocem związku Sylwii Bomby i Jacka Ochmana. Niestety, ale ich relacja nie przetrwała próby czasu. Celebrytka zakończyła relację z mężczyzną, który walczył z chorobą alkoholową. Rok później zmarł.
Po odejściu Jacka Ochmana celebrytka początkowo nie chciała opowiadać swojej córce o jego śmierci. Dopiero później, gdy dorosła, to powiedziała jej, co tak naprawdę się stało. Mała Antonina oswoiła się ze stratą.
Wie, że jej tata jest gwiazdką na niebie, patrzy na nią i się o nią troszczy z góry — powiedziała Sylwia Bomba w jednym z postów na Instagramie.
Sylwia Bomba MIAŻDŻY zachowanie Kaczorowskiej i Peli. „To jest po prostu FATALNE”