Rok po nagłej śmierci Ray’a Liotty na Dominikanie ujawniono jej przyczynę. Gwiazda filmu „Chłopcy z ferajny” zmarła z powodu problemów z sercem i układem oddechowym, jak donosi TMZ.

Przyczyna śmierci Ray’a Liotty

Dokumenty uzyskane przez serwis wskazują na obrzęk płuc, czyli płyn w płucach, a także na niewydolność oddechową i ostra niewydolność serca jako konkretne przyczyny śmierci. Władze medyczne wymieniły także miażdżycę – pogrubienie tętnic spowodowane nagromadzeniem płytki w wewnętrznej warstwie – jako podstawowy problem.

Gwiazdor „Chłopców z ferajny” zmarł podczas nagrywania nowego filmu na Dominikanie

Liotta zmarł śpiąc w maju 2022 roku podczas kręcenia „Niebezpiecznych wód” na tej wyspie. Miał 67 lat.

Gwiazdor pozostawił po sobie 24-letnią córkę Karsen oraz narzeczoną Jacy Nittolo, która była z nim podczas kręcenia.

„Moje życie w ciągu ostatnich kilku lat było naprawdę magiczne” – tak rozpoczęła swój hołd na Instagramie dla swojej zmarłej miłości, tuż po jego śmierci.

Para została sfotografowana trzymająca się za ręce w Kalifornii kilka dni przed niespodziewaną śmiercią aktora.

Liotta został uhonorowany pośmiertnie gwiazdą na Hollywoodzkiej Alei Gwiazd w lutym 2023 roku, a jego córka pojawiła się w jego imieniu, aby uczcić „jednego z rodzaju” aktora.

„Jestem bardzo wzruszona, że mogę przyjąć ten honor w imieniu mojego taty. Nie mogłabym być bardziej dumna z niego” – powiedziała Karsen podczas ceremonii. „Był jednym z rodzaju aktorem i najlepszym przyjacielem, bratem i ojcem, jakiego można sobie wyobrazić. Miałam wobec ciebie szczęście.”

Karsen kontynuowała: „Jeśli masz swojego Raya w życiu, to masz szczęście. Kocham cię tak bardzo. Dziękuję za twoją pracę i ślad, który zostawiłeś we mnie i we wszystkich, którzy cię kochają. Każdy zasługuje na swojego Raya w życiu.” – dodała.

forum

forum